Troje pijanych kierowców próbowało prowadzić samochód w Zakopanem
Policjanci z Zakopanego zatrzymali troje pijanych kierowców, którzy na zmianę próbowali prowadzić samochód. Najmłodszy spośród nich miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Za to 36-letnia kobieta, wcześniej karana za jazdę na podwójnym gazie, aż 3,8 promila.
Świadkowie poinformowali dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem o kuriozalnej i niezwykle niebezpiecznej sytuacji, która rozgrywała się na jednej z dróg w dzielnicy Olcza 2 lipca.
- Na drodze nagle bez powodu zatrzymało się osobowe audi, tamując ruch dla innych kierowców. Jak relacjonowali świadkowie wysiadł z niego kierowca i pasażerka, po czym zamienili się miejscami - informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik KPP w Zakopanem.
- Jednak auto daleko nie odjechało. Po przebyciu kilkuset metrów kobieta znów zatrzymała pojazd na środku drogi i ustąpiła miejsca najmłodszemu trzeciemu kierowcy, który nawracając na jezdni spowodował kolizję - dodaje asp. sztab. Roman Wieczorek.
Wydmuchali od 2,8 do 3,8 promila alkoholu
Wkrótce na miejscu zjawili się mundurowi, którzy natychmiast przystąpili do kontroli trzeźwości podejrzanie zachowujących się kierowców. Okazało się, że 36-letnia kobieta miała w organizmie 3,8 promila alkoholu. Jej 39-letni towarzysz niewiele mniej - 3,5 promila. Z kolei 26-letni mężczyzna "zaledwie" 2,8 promila.
Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy najstarszego spośród pijanych kierowców. W przypadku kobiety nie mogli tego zrobić, ponieważ już wcześniej straciła uprawnienia z powodu jazdy na podwójnym gazie. Natomiast najmłodszy uczestnik zdarzenia nigdy prawa jazdy nie posiadał.
- Pojazd odholowano, a troje kierowców powrót do domu kontynuowało pieszo - podkreśla - asp. sztab. Roman Wieczorek
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu grozi kara do dwóch lat więzienia. Recydywa w tym przypadku zagrożona jest pozbawieniem wolności do lat pięciu.