Tragiczny wypadek w Zakopanem. Policjanci znaleźli w nocy rozbite auto. Kierowca zginął na miejscu
Tragicznie rozpoczął się Sylwester w Zakopanem. Na drodze do Kuźnic doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca zginął na miejscu. Policja wraz z prokuraturą badają okoliczności zdarzenia.
W Zakopanem na drodze do Kuźnic doszło do śmiertelnego wypadku - poinformowała Polska Agencja Prasowa. Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Kierowca auta osobowego uderzył w drzewo. Rozbity samochód dostrzegli policjanci patrolujący drogę. Pomimo podjętej przez służby akcji ratunkowej prowadzącego pojazd nie udało się uratować.
"Około godz. 0:20 tatrzańscy policjanci patrolując ulicę Przewodników Tatrzańskich w Zakopanem zauważyli rozbity samochód. Pojazd był poważnie uszkodzony po zderzeniu z drzewem. Policjanci wydobyli kierowcę i podjęli czynności ratujące życie. Po chwili na miejsce dotarli strażacy i ratownicy. Niestety życia kierowcy nie udało się uratować" - przekazał PAP rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Skoda Octavia z woj. lubelskiego najprawdopodobniej nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze i uderzył w drzewo znajdujące się na poboczu. Oględziny na miejscu wypadku przeprowadzili policjanci wraz z prokuratorem i biegłym sądowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich. Policjanci weryfikują tożsamość kierowcy" - dodał rzecznik zakopiańskiej policji cytowany przez PAP. Funkcjonariusze nie wykluczają, że zmarły kierowca jest właścicielem pojazdu - oświadczono na oficjalnym profilu zakopiańskiej policji na Facebooku. Na polecenie prokuratora zwłoki kierowcy zabezpieczano do dalszych badań. Uszkodzony pojazd został odholowany na strzeżony parking.
Źródło: PAP, Facebook