Śmierć na drodze. W centrum Gdyni zginął motocyklista
W centrum Gdyni miał miejsce śmiertelny wypadek z udziałem motocyklisty. Jak poinformowała policja, wszystko wydarzyło się około godziny 14.00, na skrzyżowaniu ulic 10 lutego oraz Władysława IV.
Według informacji podawanych przez lokalne media winę za sobotni wypadek ponosi prawdopodobnie kierowca samochodu osobowego, który miał wymusić pierwszeństwo na drodze. Aby uniknąć zderzenia, kierowca jednośladu chciał odbić w bok, jednak na skutek tego manewru uderzył w słup. Rannego motocyklistę próbowano reanimować na miejscu zdarzenia.
Kierowcą samochodu osobowego okazał się starszy, 80-letni mężczyzna. Badania alkomatem wykazały, że w momencie zdarzenia nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
"Dziennik Bałtycki" poinformował ponadto, że zmarły kierowca jednośladu poruszał się po drodze razem z całą grupą motocyklistów. Na miejscu pracowała policja, która ustalała dokładny przebieg wypadku, a także pogotowie i dwa zastępy straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek z sarną
Do śmiertelnego wypadku w okresie świąt wielkanocnych doszło także w okolicach miejscowości Skwierzyna (województwo lubuskie), gdzie samochód marki BMW zderzył się z sarną, a następnie wjechał w drzewo. Mężczyzny nie udało się uratować. Zginął na miejscu zdarzenia. Tragedia rozegrała się w nocy z soboty na niedzielę, około godziny 1:40.
"Obok grubego drzewa stały szczątki samochodu osobowego marki BMW 320i. Po przeprowadzonym rozpoznaniu okazało się, że w rozbitym pojeździe znajduje się kierujący autem, który nie daje oznak życia" - relacjonowali strażacy z OSP Skwierzyna.