Tragiczny atak w Magdeburgu. Mieli dostać sygnał wcześniej

W Magdeburgu doszło do tragicznego ataku, w wyniku którego zginęły dwie osoby, w tym dziecko. Sprawca, 50-letni lekarz z Arabii Saudyjskiej, został zatrzymany przez policję. Jak podają media, jego ojczysty kraj miał ostrzegać Niemcy przed zamachowcem.

Magdeburg. Tragedia na jarmarku
Magdeburg. Tragedia na jarmarku
Źródło zdjęć: © GETTY | Craig Stennett
oprac. KBŃ

W piątkowy wieczór w Magdeburgu doszło do dramatycznych wydarzeń. Kierowca BMW-SUV wjechał w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym "Lichterwelt", powodując śmierć dwóch osób, w tym dziecka, oraz raniąc kilkadziesiąt innych osób.

Jak donoszą media, informator z Arabii Saudyjskiej powiedział agencji Reutera, że kraj ostrzegł władze niemieckie przed napastnikiem. Napastnik zamieścił niepokojące wpisy na swoje osobiste konto na platformie X.

Taleb A. - bo tak według wiedzy "Spiegla" ma się nazywać sprawca - w lipcu 2016 roku został uznany za uchodźcę. Z zawodu jest specjalistą w dziedzinie psychiatrii i psychoterapii - napisał "Spiegel".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Der Spiegel" poinformował, że domniemany sprawca był fanem AfD i m.in. Elona Muska. To miała wykazać analiza kilku jego kont w mediach społecznościowych przeprowadzona przez portal gazety.

Osiem lat temu miał napisaćna Twitterze, że chce wspólnie z AfD rozpocząć projekt: akademię dla byłych muzułmanów. Kiedy inny użytkownik zapytał, dlaczego planuje to zrobić z całą AfD, odpowiedział: "Kto jeszcze walczy z islamem w Niemczech?".

Kim jest sprawca?

Według informacji "BILD", sprawcą jest 50-letni lekarz z Arabii Saudyjskiej, mieszkający w Bernburgu (Saale) i pracujący w tamtejszym szpitalu. Mężczyzna przebywa w Niemczech od 2006 r. i posiada nieograniczone prawo pobytu. Nie był wcześniej znany jako islamista ani nie wykazywał podejrzanych zachowań.

Do tragedii doszło o godz. 19:04, gdy kierowca znalazł lukę między barierkami ochronnymi i wjechał w tłum na jarmarku. Świadkowie relacjonują, że pojazd pojawił się nagle, a ludzie nie mieli czasu na reakcję. Samochód przejechał ponad 400 metrów, zanim został zatrzymany przez policję niedaleko jednego z wejść na jarmark.

Reakcje na atak

Atak wstrząsnął nie tylko mieszkańcami Magdeburga, ale także politykami i społecznością międzynarodową. Kanclerz Niemiec, minister spraw wewnętrznych oraz prezydent wyrazili swoje współczucie dla ofiar i ich rodzin. Również Stany Zjednoczone, Francja i inne kraje wyraziły swoje zaniepokojenie i solidarność z Niemcami.

Tragedia ta, mająca miejsce tuż przed świętami, pozostawiła głęboki ślad w sercach wielu ludzi. Rodziny ofiar i świadkowie będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami tego dramatycznego wydarzenia przez długi czas.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)