Tragiczne "zabawy z bronią"
"Koszmarne wypadki" z użyciem broni
Coraz więcej takich przypadków
Od 1970 roku od strzałów z broni palnej zginęło 1,5 miliona Amerykanów. To więcej niż podczas wszystkich wojen, w których USA brały udział.
Tragiczne wypadki z użyciem broni to w Stanach Zjednoczonych, niestety, ponura codzienność.
Kilka dni temu na Florydzie, podczas szkolenia z użycia broni, policjant zastrzelił bibliotekarkę, która odgrywała rolę ofiary. Ćwiczenia odbywały się w Citizen Police Academy w Punta Gorda, a 73-letnia Mary Knowlton była jedną z trzydziestu osób biorących w nich udział.
W trakcie ćwiczeń została losowo wybrana, aby odgrywać ofiarę. W pewnym momencie jeden z policjantów wziął ją na celownik i dwukrotnie pociągnął za spust. Okazało się, że jego broń była załadowana ostrymi nabojami. Kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Policjant, który zabił bibliotekarkę, został odesłany na przymusowy urlop na czas śledztwa. Nie wiadomo, dlaczego podczas ćwiczeń wykorzystywano prawdziwą broń, a nie atrapę.
WP, TVN24, PAP)