Tragiczne wypadki w Wielkopolsce. Koło Rawicza z naczepy tira spadły drewniane kłody, przygniatając jadące z tyłu auto
• W niedzielny wieczór na wielkopolskich drogach doszło do dwóch śmiertelnych wypadków
• W Kotlinie w wyniku zderzenia z tirem spalił się samochód osobowy, w którym zginęła jedna osoba
• Na drodze między Miejską Górką a Sarnówką koło Rawicza z naczepy tira spadły drewniane kłody, zgniatając auto jadące z tyłu i zabijając jego kierowcę
22.02.2016 | aktual.: 22.02.2016 11:43
W niedzielę, 21 lutego około godz. 21:20 na drodze krajowej nr 11 w Kotlinie doszło do zderzenia samochodu osobowego marki Fiat Seicento z samochodem ciężarowym marki Renault Magnum. Gdy na miejsce przybyli strażacy, osobówka stała w ogniu.
- Po przygaszeniu pożaru, lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon osoby podróżującej fiatem seicento – informują strażacy z Jarocina.
Ciało ofiary musiano wyciągać z auta przy pomocy narzędzi hydraulicznych.
Mniej więcej pół godziny później od wypadku w Kotlinie, do kolejnej tragedii doszło niedaleko Rawicza, na drodze krajowej nr 36 pomiędzy Miejską Górką a Sarnówką, w pobliżu skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 434 prowadzącą w stronę Gostynia.
Z naczepy ciężarówki przewożącej drewno spadły potężne kłody, uderzając w jadący za nim samochód osobowy marki Renault Clio , który następnie wpadł do rowu.
- Zanim na miejsce dotarły wezwane służby, akcję ratunkową rozpoczął kierowca drugiego zestawu transportującego drewno, któremu z pomocą przyszedł inny przejeżdżający tamtędy mężczyzna. Przy pomocy dźwigu przystąpili do podnoszenia ładunku, którym przygniecione było clio – relacjonuje Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy rawickiej straży pożarnej.
Niestety, po wydobyciu poszkodowanego z wraku samochodu, lekarz stwierdził zgon kierowcy, którym okazał się mieszkaniec Miejskiej Górki.
Przyczyny obu wypadków wyjaśnia śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratury.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .