W czwartek około godziny 10 policjanci otrzymali telefon w tej sprawie. Zgłaszający mówił, że w mieszkaniu na osiedlu Uroczym w Krakowie znajdują się zwłoki.
W mieszkaniu funkcjonariusze zastali 32-letnią właścicielkę mieszkania, a także 36-latka, który wezwał funkcjonariuszy. Oboje znajdowali się pod wpływem alkoholu. Wcześniej byli notowani przez policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcje na śmierć Prigożyna. Mieszkańcy Moskwy mają swoje teorie
W łazience policjanci zobaczyli zakrwawione ciało mężczyzny. 28-latek był w pozycji klęczącej. Na ciele widoczna była rana cięta na lewym uchu.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zwłokach, znajdujących się w jednym z mieszkań na osiedlu Uroczym w Krakowie. Załoga pogotowia ratunkowego stwierdziła zgon mężczyzny. Podczas przeprowadzonych czynności ustalono, że denatem jest 28-latek. Na miejscu wykonane zostały oględziny z udziałem prokuratora. W tej sprawie zatrzymane zostały dwie osoby. Ich udział w zdarzeniu będzie wyjaśniany w śledztwie nadzorowanym przez prokuraturę Rejonową w Nowej Hucie - przekazała portalowi Radia Eska Anna Wolak-Gromala z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Tragedia w Krakowie. Do mieszkania dzień wcześniej wzywano pogotowie
Jak wynika z policyjnych ustaleń, 36-latek we wtorek, około godziny 19, próbował wezwać do 28-latka karetkę. Mężczyzna tłumaczył, że znajomy krwawi z ucha. Dyspozytor jednak nie wysłał zespołu medycznego pod wskazany adres. Polecił samodzielny przyjazd na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Według ustaleń funkcjonariuszy, w mieszkaniu w godzinach nocnych słychać było odgłosy awantury.
Źródło: RMF FM, Radio Eska
