Chłopiec udusił się na włoskiej plaży. Jego ojciec spał
17-letni Riccardo zginął na plaży we Włoszech, gdy tunel z piasku, który kopał, nagle się zawalił. Jego ojciec w tym czasie spał.
Do wypadku doszło na plaży Montalto di Castro w regionie Lazio, gdzie 17-letni Riccardo wraz z rodziną spędzał wakacje.
Chłopak próbował przeczołgać się przez liczący około 1,5 metra długości tunel. Ojciec Riccardo spał w tym czasie pod parasolem. Po przebudzeniu zorientował się, że jego syn zniknął.
Mężczyzna rozpoczął poszukiwania. W końcu znalazł koszulkę i klapki syna obok zapadniętego rowu. Zaczął kopać wraz z ratownikami i innymi plażowiczami, jednak na ratunek było już za późno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: wjechał pod prąd na S12. Myślał, że mu się upiecze
"Nikt nie zauważył". Chłopiec udusił się na plaży
- Nikt nie zauważył, co się stało. Straciliśmy cenny czas, bo nie było widać, że ktoś jest pod piaskiem - powiedział porucznik Daniel Tramontana z miejscowej policji. Przypomniał, że piasek jest bardzo ciężki i nie przepuszcza powietrza.
Chłopiec najprawdopodobniej się udusił. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni wszczęte w tej sprawie dochodzenie. Zaplanowano już sekcję zwłok.
Przeczytaj też:
Źródło: "Il Messaggero"/"New York Post"