Tragedia w żłobku. Roczny chłopiec pogryziony przez dwulatkę
Do tragedii doszło w jednym ze żłobków w Skarżysku-Kamiennej. Roczny chłopiec został pogryziony przez dwuletnią dziewczynkę. Sprawę bada policja i prokuratura.
31.01.2024 10:53
Do zdarzenia doszło już w listopadzie zeszłego roku, jednak mama poszkodowanego chłopca opowiedziała o nim dopiero teraz. Kobieta historię opowiedziała dziennikarzom świętokrzyskiego Echa Dnia.
Feralnego dnia w żłobku połączono trzy grupy żłobkowe, w których dzieci były w różnym wieku. - Myszki, do których uczęszczał mój synek, Liski, rocznikowo też dzieci w wieku mojego synka czyli roczniaki oraz Zajączki - dzieci dwuletnie. Zawiozłam synka około godziny 7.50 do żłobka. Około godziny 9 do mojego męża zadzwoniła pani dyrektor z informacją, że mojego synka pogryzła dziewczynka ze starszej grupy i żeby niezwłocznie udać się do żłobka - relacjonuje kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zrozpaczona matka wspomina, że widok, jaki zastała na miejscu był drastyczny.
- Na miejscu zastałam synka, który miał wręcz zmasakrowaną twarz, całą we krwi - relacjonowała kobieta. Według opowieści opiekunek chłopiec nie płakał, tak głośno, żeby wskazywało, że dzieje mu się krzywda. Mowa o czterech ugryzieniach.
W szpitalu okazało się, że sytuacja jest dużo bardziej poważna. Ugryzień było dziewięć, a chłopiec potrzebował szwów.- Na miejsce wezwano policję. Mój syn miał założone trzy szwy na małżowinę uszną, policzek i wędzidełko górnej wargi. Jak okazało się już w szpitalu, ugryzień było dziewięć: łuk brwiowy, nos, górna warga i przegryzione wędzidełko, lewy policzek, ucho, paluszki u obu dłoni oraz rączka przy nadgarstku - relacjonowała kobieta.
Sprawą zajęła się prokuratura. Opiekunki zostały zwolnione
Sprawą zajęła się prokuratura. - Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej wszczęte zostało dochodzenie z artykułu 160 paragraf 2 Kodeksu Karnego, czyli o narażeniu człowieka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformował podkom. Jarosław Gwóźdź, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Dyrekcja placówki zapewniła, że natychmiast podjęto kroki w tej sprawie. - Panie, które były tego dnia na zmianie i opiekowały się dzieckiem, zostały zwolnione, a ta dziewczynka, która pogryzła, została w trybie natychmiastowym usunięta ze żłobka. Teraz tak naprawdę tą sprawą zajmuje się policja - twierdzi Magdalena Kozłowska, dyrektorka placówki.
Tłumaczyła również połączenie grup. Dyrekcja twierdzi, że grupy na sali były dwie, a nie trzy i wszystko było usprawiedliwione niską frekwencją dzieci.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rodzice w tenisówkach. Dwulatek na ścianie Mount Everestu
Źródło: echodnia.eu