Tragedia w Zakopanem. Zwłoki na szczycie
W okolicach szczytu Nosala w Tatrach ratownicy TOPR odnaleźli ciało około 35-letniego mężczyzny. Przypadkowa turystka znalazła jego plecak i zawiadomiła służby - przekazał rzecznik zakopiańskiej policji.
06.03.2024 | aktual.: 06.03.2024 12:59
W Tatrach, nieopodal szczytu Nosala, ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego znaleźli ciało mężczyzny.
Zdarzenie miało miejsce we wtorek, późnym popołudniem. Kobieta, która odwiedzała Tatry, natknęła się na porzucony plecak na szczyt Nosala. Zaniepokojona tym odkryciem, skontaktowała się z centralą TOPR, która wysłała ratowników na miejsce.
Rzecznik zakopiańskiej policji przekazał, że "ratownicy w odległości ok. 40 m poniżej szczytu odnaleźli ciało około 35-letniego mężczyzny. Po przetransportowaniu ciała na dół, policjanci pod nadzorem prokuratora, przeprowadzili oględziny. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zmarł mężczyzna?
W plecaku, który prawdopodobnie należał do zmarłego, policjanci odnaleźli dokumenty. Na ich podstawie ustalili, że mężczyzna nie pochodził z Podhala, jednak jego tożsamość wciąż jest weryfikowana. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną tragedii był upadek z wysokości. Ciało mężczyzny zostało odnalezione 40 metrów poniżej szczytu.
- Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. Zakopiańscy policjanci starają się wyjaśnić okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Będziemy też starali się potwierdzić tożsamość ujawnionych zwłok. Wiemy wstępnie, że jest to około 35-letni mężczyzna, niepochodzący z terenu Podhala - poinformował Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji w rozmowie z Radiem Kraków.
Sprawą zajmuje się nie tylko policja, ale również prokuratura, która będzie nadzorować dalsze działania i postępowanie w tej sprawie.
Czytaj także:
Źródło: pap/radio Kraków