Tragedia w mleczarni. Zginęła pracownica
48-letnia kobieta zginęła przy wykonywaniu prac w mleczarni w Tomaszowie Lubelskim. Z ustaleń wynika, że została przygniecenia przez półki z serami. Śledczy i inspekcja pracy wyjaśniają okoliczności tragedii.
W mleczarni zginęła pracownica. Zdjęcie ilustracyjne
Młodsza aspirant Małgorzata Pawłowska z Komedy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim poinformowała, że do nieszczęśliwego wypadku doszło w sobotę po godz. 13 na terenie jednej z mleczarni w Tomaszowie.
- 48-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego była zatrudniona w zakładzie produkcyjnym - przekazała funkcjonariuszka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tu chyba mają wpływy". Rzecznik rządu uderza w Ziobrę?
- Podczas układania serów w magazynie została przygnieciona przez regał z produktami. Po chwili straciła przytomność i podjęto resuscytację. Następnie została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła - dodała policjantka.
Śledczy wyjaśniają obecnie szczegóły zdarzenia. Decyzją prokuratora ciało kobiety zabezpieczono do sekcji zwłok. Na miejscu wypadku był także przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy.
Czytaj także: Namierzyli Czarneckiego. Prokuratura ma nowe dowody
