Tragedia w Dąbrowie Górniczej. Lekarz był "sześć kroków" od 70-latka

Pan Zbigniew źle się poczuł. Lekarz rodzinny skierował go do szpitala. Gdy karetka przywiozła 70-latka na SOR, dyżurujący medyk odmówił przyjęcia na oddział. Następnego dnia mężczyzna zmarł.

Druga fala Covid-19: sytuacja w szpitalach
19.11.2020 LUBLIN   MARSZALEK WOJEWODZTWA LUBELSKIEGO JAROSLAW STAWIARSKI RAZEM Z WOJEWODA LUBELSKIM LECHEM SPRAWKA PRZEKAZALI NOWE KARETKI DLA POGOTOWIA.       KARETKA POGOTOWIE AMBULANS RATOWNIK MEDYCZNY LEKARZ POMOC MEDYK WYPADEK       FOT. LUKASZ KACZANOWSKI/POLSKA PRESS
FOT. LUKASZ KACZANOWSKI/POLSKA PRESSTragedia w Dąbrowie Górniczej. Lekarz był "sześć kroków" od 70-latka
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | FOT. LUKASZ KACZANOWSKI/POLSKA PRESS
oprac.  KAR

Reportaż o zdarzeniu w Dąbrowie Górniczej zrealizowali dziennikarze "Interwencji". - Sytuacja miała miejsce 4 marca. Tata osłabł. Mało jadł, nie miał apetytu. Nie skarżył się na bóle, że coś go bolało czy miał jakieś dolegliwości. Po prostu był słaby. Jakby nagle stracił siły, stracił zdrowie - powiedział syn zmarłego 70-latka, Rafał Bański.

Bliscy seniora wezwali lekarza rodzinnego, który wypisał skierowanie na transport medyczny do szpitala i skierowanie o przyjęcie na oddział wewnętrzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosja zaatakuje? "Potrafi iść na duże ryzyko"

Gdy mężczyzna pojawił się na SOR-ze, dyżurujący lekarz odmówił przyjęcia. Medyk nie zbadał czekającego w karetce pacjenta. - Sześć kroków dzieliło go od wyjścia z izby przyjęć, żeby zobaczył, w jakim stanie jest tata. Dosłownie sześć kroków. Nie więcej - powiedział syn zmarłego. 70-latek wrócił do domu. Następnego dnia zmarł.

Pan Zbigniew zmarł. Głos rzeczniczki szpitala

- Śmierć pacjenta to jest zawsze sytuacja bardzo tragiczna i tutaj emocje rodziny są naprawdę uzasadnione. Natomiast chcielibyśmy z oceną tej sytuacji, całościową, poczekać do ustaleń prokuratury - skomentowała Anna Ginał z Zagłębiowskiego Centrum Onkologii Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej. 

Dziennikarze zapytali rzeczniczkę, czy medyk został zawieszony w obowiązkach służbowych. - Doktor ma prawo wykonywania zawodu, więc nie ma podstaw do tego, aby podejmować tutaj jakieś czynności - oznajmiła.

- Ten lekarz mógł mu uratować życie, tak jak składał przysięgę. Nie zrobił tego. Taki człowiek nie powinien pracować w szpitalu - powiedział drugi syn pana Zbigniewa, Mariusz Bański.

Czytaj więcej:

Źródło: Polsat News

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Iran wzywa polskiego dyplomatę. Awantura o drony Shahed
Iran wzywa polskiego dyplomatę. Awantura o drony Shahed
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Media: gen. Stróżyk spotkał się z dyrektorem CIA
Media: gen. Stróżyk spotkał się z dyrektorem CIA
Weszła wprost pod tramwaj. Cudem nie doszło do tragedii
Weszła wprost pod tramwaj. Cudem nie doszło do tragedii
Rosjanie uderzyli "w tyły". Sztab: zabici i ranni
Rosjanie uderzyli "w tyły". Sztab: zabici i ranni
Będzie śledztwo. SG zbada incydent w Gruzji
Będzie śledztwo. SG zbada incydent w Gruzji
Oszukała przeznaczenie. Wstrząsające nagrania z tureckiego miasta
Oszukała przeznaczenie. Wstrząsające nagrania z tureckiego miasta
Trump chce ścigać Sorosa i lewicowe grupy. Wykorzysta fiskusa
Trump chce ścigać Sorosa i lewicowe grupy. Wykorzysta fiskusa
Kancelaria Sejmu wydaje oświadczenie ws. skandalu z Mejzą, w PiS bunt. "Potępiamy zachowanie"
Kancelaria Sejmu wydaje oświadczenie ws. skandalu z Mejzą, w PiS bunt. "Potępiamy zachowanie"
Tragiczne starcia na granicy Afganistanu i Pakistanu
Tragiczne starcia na granicy Afganistanu i Pakistanu
Trump dzwoni do Moskwy. Będzie przełom?
Trump dzwoni do Moskwy. Będzie przełom?
Kamiński i Wąsik reagują na akt oskarżenia. "Kpina z wymiaru sprawiedliwości"
Kamiński i Wąsik reagują na akt oskarżenia. "Kpina z wymiaru sprawiedliwości"