Tragedia w centrum Bydgoszczy. Mężczyzna wpadł do Brdy
Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek wieczorem w Bydgoszczy. Mężczyzna wpadł do rzeki Brdy. Niestety nie udało się go uratować. Policja bada okoliczności zdarzenia.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie w wodzie ok. godz. 21:28 w piątek. Mężczyznę widziano na odcinku Brdy na wysokości Opery Nova.
Utonięcie w Brdzie
- Na miejsce udały się dwa zastępy straży pożarnej z pobliskiej jednostki, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego - powiedział w rozmowie z "Expressem Bydgoskim" st. kpt. Karol Smarz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Nie trzeba będzie grzać? Ekspert odpowiada, jest prognoza na zimę
Strażacy niezwłocznie przybyli na miejsce. Jak relacjonuje dziennik, w okolicy ulicy Mostowej nurek zszedł pod wodę. Po kilku minutach mężczyznę wyciągnięto z wody na brzeg, jednak ratownicy medyczni stwierdzili jego zgon.
Policja prowadzi śledztwo, które wyjaśni okoliczności tragicznego zdarzenia. Działania nadzoruje bydgoska prokuratura.
- Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia oraz ustalamy tożsamość mężczyzny. Wiadomo, że mężczyzna był w średnim wieku. Śledztwo będzie prowadzone pod nadzorem prokuratora - powiedział "Espressowi Bydgoskiemu" nadkom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Czytaj także: Zmiany w okręgach wyborczych? Duże miasta mogą zyskać
Źródło: "Express Bydgoski"