Tragedia pod Odessą. Nie żyje kobieta i troje małych dzieci

Kobieta i troje dzieci zginęli w pożarze w obwodzie odeskim - informuje pravda.com.ua. Służby o pożarze we wsi Biłynie (rejon podolski obwodu odeskiego) zaalarmowano w piątkowy wieczór około godz. 20 czasu lokalnego.

Ranny został mąż kobiety i ojciec dzieci. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. "Na miejscu ratownicy ustalili, że budynek mieszkalny zapalił się od otwartego ognia" - przekazały ukraińskie władze.

Ogień objął powierzchnię około 80 metrów kwadratowych i został ugaszony przez ratowników po kilkudziesięciu minutach. "W wyniku pożaru zginęła kobieta i jej troje dzieci urodzonych w 2018, 2019 i 2020 roku" - poinformowali lekarze z Odessy.

"Obecnie ustalana jest przyczyna pożaru i szczegóły" - przekazano. Na miejscu pracują funkcjonariusze i prokuratorzy.

Pożar nie był prawdopodobnie spowodowany bezpośrednio działaniami wojennymi. Nie jest jednak wykluczone, że rodzina - po ostrzałach Rosjan - zmuszona była do dogrzewania domu w prowizoryczny sposób.

Na miejsce skierowano kilkanaście zespołów ratowniczych.

Nie ma doniesień o ostrzałach tego regionu przez Rosjan w momencie wybuchu pożaru w Biłynie.

Czytaj też: A jednak. Wywiad ujawnia: będzie decyzja Putina

W innych regionach Ukrainy jest mniej spokojnie. Rzekome zawieszenie broni ogłoszone przez Władimira Putina na prawosławne Boże Narodzenie nie zostało przez Rosjan wprowadzone w życie - wynika z raportów z frontu. "Hipokryzja" - padają komentarze, po tym jak rosyjska pokazała zdjęcia dyktatora podczas świątecznej wizyty w Soborze Zwiastowania w Moskwie.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ