Tragedia na obozie harcerskim w Suszku. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem sądu
Słupska prokuratura zapowiada apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Łodzi, który uniewinnił dwóch organizatorów obozu harcerskiego w Suszku (woj. pomorskie). Cztery lata temu doszło tam do ogromnej tragedii. W trakcie nawałnicy, która przechodziła nad Pomorzem, zginęły dwie nastoletnie harcerki. 20 osób zostało rannych.
28.06.2021 15:47
Tragedia na obozie harcerskim w Suszku miała miejsce 4 lata temu. Podczas nawałnicy, która spustoszyła znaczną część województwa pomorskiego, zginęły dwie harcerki.
W środę 23 czerwca 2021 roku Sąd Rejonowy w Łodzi uniewinnił dwóch organizatorów wydarzenia (komendanta i zastępcę obozu harcerskiego). Za winnego uznano urzędnika starostwa.
Tragedia na obozie harcerskim w Suszku. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem sądu
Z decyzją wymiaru sprawiedliwości w tej sprawie nie zgadza się jednak słupska prokuratura - podało w poniedziałek Radio Gdańsk.
- W sprawie tragedii w Suszku prokuratura z zapadłym wyrokiem absolutnie się nie zgadza. Zostanie od tego wyroku wniesiona apelacja. O szczegółach poinformujemy po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku, ale na pewno będzie się ona opierała również na uchybieniach proceduralnych sądu, który nie przesłuchał w sprawie około 350 świadków wnioskowanych w akcie oskarżenia przez prokuratora - przekazał Radiu Gdańsk Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Wobec trzeciego z oskarżonych, Andrzeja N., urzędnika starostwa powiatowego w Chojnicach, który miał nie przekazać i nie rozpowszechnić alertu pogodowego dotyczącego nadchodzącej nawałnicy, sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok. Wyrok jest nieprawomocny.
Tragedia na obozie harcerskim w Suszku. Zginęło dwoje dzieci
Proces dotyczył tragedii, która wydarzyła się w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 r., kiedy to nad Pomorzem przeszły gwałtowne burze z silnymi porywami wiatru.
Zniszczony został wówczas - zorganizowany w Suszku koło Chojnic - obóz harcerski. Śmierć poniosły dwie harcerki w wieku 13 i 14 lat. 38 kolejnych uczestników obozu trafiło z różnymi obrażeniami do szpitali. Większość z poszkodowanych pochodziła z Łodzi.
Źródło: Radio Gdańsk, PAP
Przeczytaj także: