Tragedia na A6 pod Szczecinem. Zginęła pięcioosobowa rodzina, w tym trójka dzieci
Szokujące fakty wychodzą na jaw po tragedii, do jakiej w niedzielę doszło na trasie A6. W karambolu siedmiu aut zginęła pięcioosobowa rodzina. Do ustalenia ich tożsamości będą potrzebne badania DNA.
Do tragicznego zderzenia siedmiu aut doszło w niedzielę na trasie A6 w stronę Świnoujścia. Dwie godziny później miał także miejsce wypadek w przeciwnym kierunku. W sumie zderzyło się 10 samochodów, a sześć osób straciło życie.
- W sumie w wypadku brały udział 22 osoby. Rannych zostało aż szesnaście - informowała w rozmowie z Wirtualną Polską Paulina Targaszewska z Dyrekcji Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Teraz RMF FM donosi, że wśród ofiar tragedii była pięcioosobowa rodzina. Troje dzieci i dwoje rodziców podróżowali wspólnie. Wszyscy zginęli na miejscu.
Szósta ofiara to mężczyzna kierujący innym autem osobowym. Jego pasażerka przebywa w szpitalu.
Przypomnijmy, że do karambolu doszło w niedzielę ok. godziny 13. Niedaleko zjazdu na Wielgowo w kierunku Świnoujścia między węzłami Kijewo i Dąbie tir zderzył się z sześcioma autami osobowymi.
Zobacz także: Andrzej Duda rośnie w siłę? Jest coś, co „pomoże mu w kampanii”
Prokuratura Rejonowa Szczecin-Prawobrzeże prowadzi postępowanie w związku z podejrzeniem "spowodowania katastrofy w ruchu drogowym", która zakończyła się śmiercią kilku osób. Za ten czyn przewidywana jest kara od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.
Śledczy zatrzymali już w tej sprawie kierowcę tira. Na ten moment nie postawiono mu zarzutów. Mężczyzna z podejrzeniem podtrucia dymem przebywa w szpitalu Szczecin Zdroje.
Źródło: RMF FM