Tragedia pod Szczecinem. Nie żyje co najmniej 6 osób
Do tragicznego zderzenia siedmiu aut doszło w niedzielę na trasie A6. Dwie godziny później miał także miejsce wypadek w przeciwnym kierunku. Zderzyły się kolejne 3 pojazdy, a trasa w obie strony jest zablokowana.
Jak wynika z najnowszych ustaleń służb, w karambolu życie straciło co najmniej 6 osób.
- W sumie w wypadku brały udział 22 osoby. Rannych zostało aż szesnaście. Cztery z nich trafiły do szpitala, a dwunastce, w tym siódemce dzieci, nic poważnego się nie stało - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Paulina Targaszewska z Dyrekcji Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Zderzenie miało miejsce między węzłami Kijewo i Dąbie w kierunku Świnoujścia po godzinie 13.
Na zdjęciach, które opublikowano w sieci widać, że niektóre auta stanęły w ogniu.
Na miejscu pojawiły się straż pożarna, pogotowie i policja.
Trasa A6. Gigantyczny korek
- Część rannych została przewieziona do szpitala śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - poinformowała Wirtualną Polskę Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
Wśród nich w najcięższym stanie była jedna z kobiet. Interwencja LPR była niezbędna, gdyż kobieta miała uraz głowy, klatki piersiowej i kręgosłupa.
Ruch w obu kierunkach jest zablokowany. Korek ma już kilka kilometrów.
Policja kieruje na objazdy. Po pierwszym wypadku na przeciwległym pasie ruchu również doszło do kolizji. TVN24 donosi, że zderzyły się 3 samochody. Ranne zostały kolejne 4 osoby, które odwieziono do szpitala.
- Później autom, które utknęły w korku, pozwolono zawrócić, by jadąc pod prąd mogły dotrzeć do najbliższego zjazdu - informuje polsatnews.pl świadek karambolu.
To, jak doszło do wypadku, ustala prokuratura.
Trasa w dwóch kierunkach była zablokowana. Po godzinie 18 na pasie, gdzie doszło do drugiego wypadku, wznowiono ruch samochodów.