"Towarzysz Ziemiec" wyśmiany przez internautów. Zaczęło się od udziału... w akcji charytatywnej

Krzysztof Ziemiec postanowił wesprzeć szlachetną nie tylko z nazwy akcję charytatywną. Niestety, dziennikarz TVP pod rządami Jacka Kurskiego nie ma łatwego życia. Internet zaczął przerabiać zdjęcia i wyśmiewać "usłużność" pracujących na Woronicza 17.

"Towarzysz Ziemiec" wyśmiany przez internautów. Zaczęło się od udziału... w akcji charytatywnej
Źródło zdjęć: © Twitter

14.06.2017 12:00

"Lubię ludzi" to hasło kampanii organizowanej przez "Szlachetną paczkę". Swoim wsparciem dla przedsięwzięcia postanowił pochwalić się redaktor TVP Krzysztof Ziemiec. Dziennikarz na Twitterze udostępnił zdjęcie, na którym trzyma notatnik ze wspomnianym hasłem. Tym samym wystawił się na ostrzał internautów, którzy pozostają głęboko sceptyczni wobec praktyk stosowanych na Woronicza.

W odpowiedzi pojawiły się przeróbki fotografii ze zmienionym hasłem widocznym na okładce notatnika. Kpiny z dziennikarza opatrzono stosownym hashtagiem #TowarzyszZiemcow. Z nieprzychylnych redaktorowi tweetów możemy np. dowiedzieć się, że jest bity przez Marzenę Paczuską. Szefowa "Wiadomości" przed objęciem stanowiska słynęła z wpisów wprost chwalących działania Prawa i Sprawiedliwości. Błysnęła także przy okazji śmierci Andrzeja Wajdy, kiedy wpis o jego śmierci uzupełniła słowami "Walcie się dalej".

Użytkownicy Twittera udostępniają także montaże, w których do materiału wideo z "Wiadomości" prowadzonych przez Ziemca podłożono ścieżkę dźwiękową z "Dziennika Telewizyjnego", czyli programu informacyjnego nadawanego w PRL i podporządkowanego linii PZPR.

Przypomniany został także "kultowy" wywiad redaktora z gen. Hermaszewskim. Ziemiec zasugerował w nim, że armia PRL była "nie do końca polska". Rozmówca był wyraźnie obruszony słysząc takie pytanie. Kiedy dziennikarz brnął dalej, został zapytany czy odbył zasadniczą służbę wojskową. Kiedy tłumaczył, dlaczego nie był w wojsku, Hermaszewski spuentował to słowami "kiedyś do wojska nie szli tylko nieudacznicy".

Wyśmiewana jest także skrajna "PiSocentryczność" "Wiadomości", które są o krok od informowania o sukcesach w życiu osobistym prezesa Kaczyńskiego. Takich jak pobudka przed południem (Jarosław Kaczyński jest znany z upodobania do pracy do późnych godzin nocnych i wstawania po południu).

Wracając do notatnika, kolejna wersja okładki także sugeruje niezdrowe relacje w siedzibie TVP. Tym razem hasło wymierzone jest w młodszego kolegę po fachu Samuela Pereirę, któremu wielokrotnie wypominano braki warsztatowe. Potrafiłzachwycać się wynikami poparcia dla kandydatów na prezydenta Francji, najwyraźniej nie zauważając, że przytoczone liczby to jedynie... czas wypowiedzi.

Nie wszyscy na szczęście podważają rzetelność redaktora. Są i tacy, którzy potrafią wyobrazić sobie jego niesubordynację i publikowanie treści niezgodnych z przekazem partyjnym. Chociaż akurat teza o zamachu jest już chyba nieaktualna nawet w szeregach "komisarzy" Macierewicza.

Niektórzy w swoich marzeniach na temat nagłej przemiany redaktora idą jednak o krok za daleko. Sugerują na przykład, że mógłby wyrazić poparcie dla Lecha Wałęsy lub Unii Europejskiej. To już zwykłe podkładanie świni.

Wracają także te bardziej ograne i oczywiste skojarzenia. Jak Ziemiec w mundurze, czyli przeróbka ujęć z "Dziennika telewizyjnego" czasów stanu wojennego.

Pojawiły się także nawiązania do wystąpienia Michała Szczerby w TVP Info, który na powitanie nazwał telewizję publiczną TVPiS. Później było już tylko lepiej. Poseł PO zapytał red. Ziemca, czy nie ma problemu z goleniem się i związaną z tym koniecznością patrzenia w lustrzane odbicie swojej twarzy.

Dziennikarze TVP nie mają łatwego życia.

krzysztof ziemiectwitterwiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)