Trwa ładowanie...

Totalnie zagłuszyli Morawieckiego. Awantura w Sejmie

Podczas pierwszego dnia posiedzenia w Sejmie doszło do awantury. Posłowie opozycji w środę pojawili się na sali plenarnej ze specjalnym banerem, uderzającym w PiS. "834 dni bez pieniedzy z KPO" - widniał napis. Zagłuszony został też premier.

Krzysztof Gawkowski przemawia na sali obrad SejmuKrzysztof Gawkowski przemawia na sali obrad SejmuŹródło: PAP, fot: Piotr Nowak
d1lkrw2
d1lkrw2

Kilkanaście minut po godz. 12 na mównicę w Sejmie wyszedł premier Morawiecki. Zabrał głos ws. proponowanego przez PiS referendum w dniu wyborów parlamentarnych. Jego wystąpieniu towarzyszyły śmiech i krytyczne okrzyki z sali.

Baner Lewicy w Sejmie

– Na tym przede wszystkim polega demokracja, że daje się wypowiadać właśnie narodowi, daje się przeprowadzać referenda po to, żeby naród mógł o tym zadecydować. To najważniejsza sprawa (...). Opozycja, która nie chce przeprowadzić, jak PO, referendum, może dzisiaj nazywać się de facto opozycją antydemokratyczną – mówił szef rządu.

- Kłamca, kłamca - niosło się z sali plenarnej. Interweniować próbowała marszałek Witek. - Panie poseł Trela i Śmiszek, proszę usiąść na miejsce. Zakłócacie posiedzenie Sejmu - mówiła do polityków, którzy trzymali baner "834 dni bez pieniędzy z KPO" z podobiznami Kaczyńskiego Morawieckiego i Ziobry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W życiu!". Poseł PiS o planach po referendum

Wobec posłów Lewicy w pewnym momencie próbował interweniować Marek Suski z PiS. Po chwili zamieszania, zerwał liczbę dni z baneru. "Suski ukradł KPO" - napisała ironicznie Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej, publikując wideo z zajścia.

– Drodzy Polacy, wybór należy do was. Głosujcie jak chcecie, zachęcamy do tego wielkiego święta demokracji. Nie dajcie się zmanipulować, zastraszyć. Głosujcie, każdy głos jest ważny, każdy głos Polaka jest ważny i zastanówcie się wtedy, jak będziecie głosować, komu służy PO. My służymy Polsce i Polakom – mówił dalej Morawiecki, mimo zamieszania.

d1lkrw2

Unieważniać, panie Tusk, to pan sobie może referendum w Niemczech, jak przyjaciele z Berlina panu pozwolą. Tu jest Polska i my przeprowadzimy referendum zgodnie z wolą Polaków – stwierdził premier w Sejmie, odnosząc się do przedpołudniowych słów szefa PO, który mówił o "unieważnieniu referendum".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1lkrw2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lkrw2
Więcej tematów