Torturują Nawalnego. Wymyślili nowy sposób. "Wyjątkowo kreatywna kara"
Aleksiej Nawalny przebywa w rosyjskiej kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. W środę opozycjonista przekazał w swoich mediach społecznościowych, że kremlowskie służby postanowiły go torturować w "wyjątkowo kreatywny sposób".
05.05.2023 09:46
Aleksiej Nawalny ujawnił w swoich mediach społecznościowych, że kierownictwo kolonii karnej, w której przebywa, co wieczór odtwarza mu wystąpienia Władimira Putina, które wygłosił tuż po rozpoczęciu brutalnej rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Według opozycjonisty jest to "wyjątkowo kreatywna kara".
"Zgadnijcie, kto jest mistrzem słuchania przemówień Putina? Kto słucha ich godzinami i przy nich zasypia? Oczywiście, że ja" - napisał na swoim kanale w aplikacji Telegram.
Nawalny zaznaczył, że teoretycznie "radio w celi można wyłączyć, ale to w niczym nie pomaga". Z jego relacji wynika, że na korytarzach placówki, w której przebywa rozmieszczono głośniki, a "Putin krzyczy przez nie z taką głośnością, że nie ma ucieczki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawalny: "Czuję satysfakcję"
Głos dyktatora przeszkadza Nawalnemu w codziennych czynnościach, w tym m.in. czytaniu i spaniu. Zaznaczył on jednak, że czerpie z tego "pewną satysfakcję".
"Godzę się na to ze względu na trzy rzeczy" - wskazał w swoim wpisie rosyjski opozycjonista.
"Po pierwsze, to, że strażnicy swoimi czynami przyznali, że słuchanie przemówień Putina jest karą. Sporządzili listę najróżniejszych paskudnych rzeczy, które rujnują życie, w tym: zakaz pisania listów do rodziny i spożywania własnego jedzenia, wrzucanie bezdomnych, brzydko pachnących skazańców do celi, a także włączanie przemówienia Putina co wieczór" - wyjaśnił.
"Czuję satysfakcję w związku z tym, że administracja więzienna zrównała siłę oddziaływania przemówienia Putina i smrodu" - dodał.
Nawalny zaznaczył też, że często zagaduje do pracowników kolonii, czy nie są zmęczeni przemówieniami dyktatora. "Wyraz ich twarzy i sposób, w jaki przewracają oczami, jest nagrodą samą w sobie" - zaznaczył.
Dodatkowo opozycjonista podkreślił, że treść przemówień Putina jest tak kłamliwa, że "lepiej siedzieć w więzieniu, niż poddać się takiej władzy".
Nawalny w areszcie
Nawalny jest jednym z największych krytyków Putina. W sierpniu 2020 roku został otruty nowiczokiem, najprawdopodobniej przez rosyjską FSB. Początkowo trafił do szpitala w Omsku, a następnie przewieziono go berlińskiej kliniki Charite. W 2021 roku wrócił do kraju i został aresztowany. W marcu 2022 roku został skazany na dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Współpracownicy Nawalnego oraz liczni przedstawiciele społeczności międzynarodowej są przekonani, że jest on represjonowany ze względu na swoją opozycyjną działalność.