Trwa ładowanie...
d480mpc
Tomasz Siemoniak ostro o zachowaniu Dominika Tarczyńskiego

Tomasz Siemoniak ostro o zachowaniu Dominika Tarczyńskiego

- Bardzo się dziwię prezesowi Kaczyńskiemu, że toleruje tego typu zachowania, jakie prezentuje Dominik Tarczyński, czy Joanna Lichocka - stwierdził poseł PO Tomasz Siemoniak. W ten sposób odniósł się do tweeta Dominika Tarczyńskiego, w którym ten zamieścił nagranie ze swojego spotkania w pociągu z Adamem Michnikiem oraz kontrowersyjnego gestu posłanki PiS. - Dla mnie jest to szalenie kłopotliwa sytuacja, że wydawałoby się dobrze wychowani ludzie, a takimi powinni być posłowie, gdy ktoś z nich źle się zachowa, nie potrafią powiedzieć: on robi źle, zachował się fatalnie. Jak można w pociągu, lub jakimkolwiek innym miejscu, atakować drugą osobę, przecież to jest nie do pomyślenia. To jest po prostu chamstwo - ocenił poseł PO.

Czy w sztabie mieliście taką satysRozwiń

Transkrypcja:

Czy w sztabie mieliście taką satysfakcję? Jak znaleźliście, że krążą w sieci zdjęcia Dominika Tarczyńskiego z prezydentem Dudą, z Beatą Szydło. Że da się przykleić Dominika Tarczyńskiego do obecnego prezydenta. To nie jest kwestia satysfakcji. To jest kwestia jego skandalicznego zachowania wobec wielkiej, historycznej postaci - pana Adama Michnika. Ja nie mam żadnej satysfakcji z tego, że wydaje się osobą bliską prezydentowi Dudzie pan Dominik Tarczyński. Że robi jakąś zdumiewającą karierę w PiS-ie. Na zachowaniach nic nie mających wspólnego z kulturą osobistą. Bardzo się dziwię prezesowi Kaczyńskiemu, który toleruje tego rodzaju zachowania. To jest Tarczyński, Lichocka - całe mnóstwo zachowań. Naprawdę pan myśli, że Jarosław Kaczyński toleruje to, co robi Dominik Tarczyński? Jaka jest największa kariera parlamentarna w Polsce? Zostać parlamentarzystą europejskim. Jest ich pięćdziesięciu kilku. To jest uwieńczenie kariery. To prezes Kaczyński go wstawiał na listy i akceptował - to mu właśnie daje, że Dominik Tarczyński reprezentuje Polskę w Parlamencie Europejskim. Nie zawdzięcza tego sam sobie. Prezes musiał widzieć, jak się zachowywał w polskim Sejmie. Prezes widział, że jest sadzany w pierwszym rzędzie, żeby atakować, prowokować. Takie postawy kariery prezes Kaczyński promuje. Dzisiaj zbiera tego owoce, bo widzi, że nie kontroluje, nie panuje nad tymi osobami. Ale też ich nie karze. Jeżeli posłanka Lichocka za to, co zrobiła w Sejmie, nie poniosła żadnej kary. Jeśli prezes ani nikt z PiS-u nie powiedział: źle zrobiła, nie podoba nam się to, nie wolno tak się zachowywać. Tak samo nikt nie powiedział tego Dominikowi Tarczyńskiemu. Wczoraj minister Dworczyk mówił, że porozmawia z Dominikiem. Tak się wyraził. Tak, ale co to oznacza? Dla mnie jest to szalenie kłopotliwa sytuacja, że wydawałoby się dobrze wychowani ludzie - takimi powinni być posłowie. Gdy ktoś z nich fatalnie się zachowa, nie potrafią powiedzieć. On robi źle, zachował się fatalnie. Co to znaczy porozmawianie? Jak można w pociągu, w jakimkolwiek innym miejscu atakować drugą osobę? Przecież to jest nie do pomyślenia. Przecież to jest po prostu chamstwo.
d480mpc
d480mpc
Więcej tematów