PolitykaTomasz Siemoniak: Grzegorz Schetyna jest kandydatem na premiera. Sytuacja jest jasna

Tomasz Siemoniak: Grzegorz Schetyna jest kandydatem na premiera. Sytuacja jest jasna

Koalicja Obywatelska ma złożyć wniosek o odwołanie ze stanowiska premiera Mateusza Morawieckiego. - Nie może być premierem ktoś, komu udowodniono kłamstwo - tłumaczył lider PO Grzegorz Schetyna. Już wiadomo, że to on będzie kandydatem opozycji na to stanowisko.

Tomasz Siemoniak: Grzegorz Schetyna jest kandydatem na premiera. Sytuacja jest jasna
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
Violetta Baran

16.10.2018 | aktual.: 16.10.2018 09:37

- Tak, oczywiście, Grzegorz Schetyna będzie kandydatem na premiera. Schetyna mówił o tym w sobotę w Poznaniu. Rozmawiał o tym z przewodniczącą Lubnauer i Nowacką. To naturalne. My się nie chowamy za kogoś. To nie jest tak, jak w PiS-ie, że Jarosław Kaczyński coraz to nowe osoby wyciąga z pudełka. U nas jest przewodniczący i on będzie kandydatem na premiera. Sytuacja jest jasna - zapewnił w rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24 były szef MON Tomasz Siemoniak.

Złożenie wniosku o odwołanie premiera Schetyna zapowiedział w sobotę, podczas konwencji regionalnej Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu. - Złożymy ten wniosek, bo nie może być premierem Polski ktoś, komu udowodniono kłamstwo - tłumaczył lider PO.

Schetyna nawiązał w ten sposób do słów Morawieckiego, które padły w połowie września podczas spotkania z mieszkańcami Świebodzina (woj. lubuskie). - Nasi poprzednicy mówili: budujmy nie politykę, tylko drogi i mosty. Pamiętacie coś takiego? Nie było ani dróg, ani mostów - mówił premier. - Żeby nie być gołosłownym, powiem tak: nasi poprzednicy przez osiem lat wydali 5 mld zł na drogi lokalne. To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie - stwierdził Morawiecki.

PO złożyła wówczas do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew w trybie wyborczym przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Sąd ten pozew odrzucił, jednak PO złożyła odwołanie. Sąd apelacyjny je uznał i postanowił, że premier musi sprostować swoje słowa.

Źródło: TVN24

Zobacz także
Komentarze (100)