PolskaTomasz Kalita został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych

Tomasz Kalita został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych

Tomasz Kalita został pochowany na warszawskich Powązkach Wojskowych
21.01.2017 11:18, aktualizacja: 21.01.2017 11:50

Tomasza Kalitę pożegnała rodzina, koledzy oraz politycy. Na pogrzebie obecny był także prezydent Andrzej Duda. Były rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej od kilku miesięcy zmagał się z nowotworem mózgu. Zmarł 16 stycznia, miał 37 lat.

Ksiądz Tomasz Kądzik mówił podczas uroczystości o przemianie duchowej Tomasza Kality. - W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami publicznego wyznawania wiary przez zmarłego i radości wiary. Ta radość wiary była bardzo ważna, bo Tomasz Kalita był jednocześnie przygnieciony bólem, cierpieniem i chorobą - podkreślił.

Wspominał też ostatnie wypowiedzi Tomasza Kality, w których mówił o Jezusie Chrystusie. Duchowny dodał, że "dojrzewanie w cierpieniu i w chorobie sprawiało, iż mówienie o wieczności i nadziei nabierało zupełnie innego znaczenia".

Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Tomasza Kalitę za wybitne zasługi w działalności publicznej Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

W imieniu rodziny za udział w pożegnaniu zmarłego polityka podziękował przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller. Powiedział, że testamentem zmarłego jest nie tylko staranie o wprowadzenie ustawy o stosowaniu leczniczej marihuany, lecz również wołanie o inną jakość życia publicznego. Zaznaczył, że Tomasz Kalita był symbolem tej innej jakości, polityki z przyjazną twarzą, szacunkiem dla rywala, lecz także polityki refleksyjnej, poszukującej odpowiedzi na ważne pytania.

Miller o Kalicie: był herosem w cierpieniu, ale nie umierał w samotności

Leszek Miller podkreślił, że zmarły był człowiekiem dialogu i ręki wyciągniętej na zgodę. Przewodniczący SLD dodał też, że Tomasz Kalita był odpowiedzialny, sumienny, twórczy i taki pozostał do końca. Nawet w dramatycznej sytuacji - jak powiedział Leszek Miller - potrafił walczyć nie tylko o siebie.

Obraz
© (fot. PAP)

Leszek Miller mówił też, że Tomasz Kalita "był herosem w cierpieniu, ale nie umierał w samotności - byli z nim przyjaciele, rodzina oraz przede wszystkim żona".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (110)
Zobacz także