Tomasz Grodzki nie oddaje immunitetu. Chce rzetelnej procedury
Prokuratura chce uchylić immunitet Tomaszowi Grodzkiemu za rzekome przyjęcie łapówki, gdy był dyrektorem szpitala w Szczecinie. Marszałek Senatu wielokrotnie podkreślał, że jest niewinny. W tym tygodniu minie pół roku od momentu, kiedy do Senatu trafił wniosek w tej sprawie.
14.09.2021 06:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Sprawę przekazałem panu marszałkowi Borusewiczowi, żeby nie być osobiście zaangażowanym i jest ona proceduralnie załatwiana. Ja się z niej całkowicie wyłączyłem. Nie mam żadnych oporów przed poddaniem się rzetelnej procedurze - przekazał w rozmowie z "Faktem" Tomasz Grodzki.
Marszałek Senatu zwrócił uwagę na to, że w ubiegłej kadencji Sejmu było 14 wniosków o uchylenie immunitetu. - Tylko w sześciu przypadkach je uchylono i dziwnym przypadkiem tylko posłom obecnej opozycji - przekazał marszałek i dodał, że wnioski ws. posłów PiS zostały przez Sejm odrzucone.
Do tej sprawy odniósł się również Stanisław Karczewski z PiS. Były marszałek Senatu w rozmowie z tabloidem dodał, że na miejscu marszałka Grodzkiego "zachowałby się honorowo" i natychmiast zrzekł się immunitetu. Według polityka, "oczyścić" z zarzutów należałoby się w sądzie.
Zobacz też: Protest medyków w Warszawie. "Białe miasteczko" pod KPRM. Protestujący: Została przekroczona granica bezpieczeństwa
Tomasz Grodzki oskarżony o korupcję
Wniosek Prokuratury Krajowej ws. uchylenia immunitetu Tomasza Grodzkiego wpłynął do Senatu w marcu tego roku.
Przypomnijmy, że śledczy podejrzewają, że polityk, jako ordynator Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie, miał przyjmować w przeszłości łapówki od pacjentów oraz ich bliskich. Tym doniesieniom zaprzecza marszałek Senatu.
Grodzki wielokrotnie podkreślał, że nie ma żadnych oporów przed poddaniem się rzetelnej procedurze w sprawie uchylenia immunitetu. Polityk zaznaczał, że zarzuty stawiane mu przez Prokuraturę Krajową są bezpodstawne i mają wyłącznie charakter polityczny.
Źródło: "Fakt", PAP