Pierwsze pociski w 2022 roku
Według nieoficjalnych informacji intencją Polski jest, by w przypadku zawarcia kontraktu z USA pierwsze osiem pocisków Tomahawk zostały dostarczone już do 2022 roku, a reszta w kolejnych transzach, co cztery lata.
Polskie okręty podwodne zyskają tym samym możliwość precyzyjne rażenia celu oddalonego nawet o 1600 kilometrów. Producent pocisków Koncern Raytheon wskazuje, że dzięki takiemu zasięgowi marynarze danej jednostki nie są narażeni na atak odwetowy.
Prace rozwojowe nad najnowszym wariantem Block IV wciąż trwają i niewykluczone, że pocisk wkrótce wzbogaci się o kolejne możliwości. Producent informuje, że obecnie planowane są ulepszenia systemu łączności, pracę nad wyposażeniem w głowice o silniejszym ładunku oraz skuteczniejsze rażenie ruchomych celów na morzu i lądzie bez względu na warunki atmosferyczne.
Na zdjęciu: Tomahawk odpalany z pokładu USS "Philippine Sea".