Toksyczna chmura w Niemczech. Płonęły chemikalia
Chmura z toksycznym dymem pojawiła się nad Hamburgiem w północnych Niemczech. Strażacy ostrzegają, aby mieszkańcy zamykali okna ze względu na wyziewy mogące stanowić poważne zagrożenie. Chmura to efekt pożaru, który wybuchł w niedzielę rano.
Ogień pojawił się około godz. 4.30 na postoju ciężarówek w Rothenburgsort, jednej z dzielnic Hamburga. Pożar szybko przeniósł się na znajdujące się w pobliżu magazyny. Świadkowie mówią, że słychać było powtarzające się eksplozje.
Jak podaje serwis ndr.de, w akcji ratowniczej bierze udział ponad 200 ratowników. Akcja gaśnicza była ekstremalnie trudna z powodu płonących chemikaliów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na miejscu składowany był siarkowodór.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogień na pokładzie promu. Ludzie skakali za burtę. 31 osób nie żyje
Hamburska straż pożarna wydała oficjalne ostrzeżenie dla mieszkańców miasta i okolic. W alercie czytamy, że "ludność w rejonie Hamburga może być narażona na działanie gazów dymnych i składników chemicznych w powietrzu, które pojawiły się w wyniku pożaru".
Według doniesień niemieckich mediów chmura dymu przesuwa się w kierunku centrum miasta. Jak podaje serwis ndr.de, rozprzestrzenianie się pożaru i chmury dymu zostało sklasyfikowane jako "skrajne zagrożenie".
"Prosimy natychmiast zamknąć okna i drzwi. Wyłącz systemy wentylacji i klimatyzacji" - ostrzegają strażacy. "Prosimy również o powiadomienie sąsiadów, zwłaszcza tych, którzy mogą potrzebować pomocy ze względu na niepełnosprawność, barierę językową lub ograniczoną sprawność ruchową" - dodają strażacy.
Z powodu pożaru wstrzymano również ruch na linii kolejowej między Hamburgiem a Berlinem. Pociągi kierujące się w stronę stolicy Niemiec jadą objazdami. Z tego powodu notują opóźnienia.
Czytaj też:
Źródło: ndr.de, warnung.bund.de