"Turystów mam w nosie - dbam o warszawiaków" Janusz Korwin-Mikke, kandydat na prezydenta Warszawy
Janusz Korwin-Mikke nie darzy sympatią urzędników, choć sam ubiega się o takie stanowisko. Inwestycje typu budowa ulic czy mostów przekaże Chińczykom. Chyba że polskie firmy będą działały równie szybko i sprawnie. Ma w nosie turystów, zamierza dbać o warszawiaków. W wyborach liczy na 23-procentowe poparcie „tych, którzy myślą normalnie”. I deklaruje, że jeśli zostanie prezydentem stolicy – uwaga! – już pierwszego dnia zwolni wszystkich urzędników. Jego zdaniem większość prac jaką mają – nie mówi tylko o stolicy, ale również całej Polsce – polega na korespondowaniu między sobą.
Otwarcie krytykuje również swoją największą konkurentkę Hannę Gronkiewicz-Waltz. - To, co ona robi z komunikacją miejską – choćby blokując Warszawę w kilku miejscach jednocześnie, podnosząc opłaty za wieczyste użytkowanie gruntów… Jeśli będę miał z Nią pojedynek sam na sam, to Ją zniszczę – mówi Wirtualnej Polsce.
Chcesz wiedzieć więcej o kandydacie? Przeczytaj wywiad Wirtualnej Polski z Januszem Korwin-Mikke: "Turystów mam w nosie - dbam o warszawiaków"