"To niewyobrażalne". Ppłk Faliński o pomyśle Kaczyńskiego
- W Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa NATO lub szerszego układu międzynarodowego - stwierdził wicepremier Jarosław Kaczyński po spotkaniu w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Co na to były oficer Agencji Wywiadu, ppłk Marcin Faliński? - Nie słyszałem, żeby NATO organizowało misje pokojowe. Mogą organizować misje stabilizacyjne, ale to w przypadku zawieszenia broni. Misje pokojowe może zorganizować ONZ, można sobie też wyobrazić jakąś formułę OBWE - komentował w programie specjalnym WP. - Rozszerzenie, czyli co? NATO plus kto? Plus Chiny? Plus Kazachstan? To niewyobrażalne. Wszyscy komentatorzy, którzy mają pojęcie o sprawach międzynarodowych, mówią, że NATO absolutnie nie wejdzie w żadne stabilizacyjne siły - kontynuował Faliński. Jak podkreślił, misja pokojowa wchodzi, kiedy obie strony godzą się na rozejm, jest zawieszenie broni. - To może być UE, to może być pod auspicjami ONZ, OBWE. NATO nie jest przeznaczone do działań pokojowych, tylko obronnych - tłumaczył. W ocenie Falińskiego misja w Ukrainie jest realna, ale pod warunkiem, że Rosja i Ukraina się na to godzą, "pewnie przy jakichś odstępstwach terytorialnych Ukrainy". - Póki nie będzie jakiegokolwiek porozumienia politycznego, to iluzja - podsumował.