Rosja chce stawić czoła NATO? "Działania poniżej progu konfliktu" [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Niedziela to 872. dzień rosyjskiej inwazji. Europa zmaga się z licznymi podpaleniami, tajemniczymi eksplozjami i niszczeniem infrastruktury. Wiele z nich jest powiązanych z rosyjskimi działaniami. - W ostatnich miesiącach nastąpił wzrost liczby tego typu operacji – powiedział wykładowca studiów obronnych w King’s College w Londynie Rod Thornton. Według eksperta Rosja ucieka się do sabotażu jako alternatywy dla pełnej wojny z NATO. - Od dawna częścią rosyjskiej doktryny wojskowej jest unikanie prób stawienia czoła NATO na polu bitwy, bo wiedzą, że by przegrali - powiedział. Według Thortona "podejmują działania poniżej progu konfliktu zbrojnego, więc nie nawołują do reakcji NATO na podstawie Artykułu 5". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Unijni liderzy przygotowują wspólną odpowiedź na działania Viktora Orbana, który na własną rękę prowadzi "misję pokojową", co jest sprzeczne z traktatami UE. Jak donosi "Financial Times", premier Węgier oburzył sojuszników z UE i NATO, kiedy po objęciu sześciomiesięcznej rotacyjnej prezydencji w Radzie UE 1 lipca, poleciał niespodziewanie do Moskwy i omówił z Putinem plan pokojowy.
- Białoruskie organy ścigania przygotowują się do prowokacji na granicy z Ukrainą. Wszystko to, żeby pokazać swoje możliwości Chinom, z którymi Białoruś prowadzi manewry wojskowe - ostrzega Kijów. Jednocześnie Łukaszenka zapowiedział wycofanie swoich oddziałów z pogranicza.
- Wykorzystywany przez Rosjan dron Shahed, który miał uderzyć w Ukrainę, wleciał w przestrzeń powietrzną Białorusi. Bezzałogowiec przeleciał ok. 350 km, aż w końcu Mińsk zdecydował o poderwaniu śmigłowców i myśliwców, które miały za zadanie przechwycić maszynę.
"Wszystkie ważne decyzje USA zostały podjęte bardzo cicho, a tym razem pozwolą one również na uderzenia na terytorium Rosji" - stwierdził zastępcę biura prezydenta Zełenskiego Ihor Żowkwa.
Aktualna mapa zagrożeń przeciwlotniczych w Ukrainie
16 lipca kończy się vacatio legis ustawy mobilizacyjnej w Ukrainie. Dyrektor Departamentu Polityki Personalnej MON Marek Andrusiak przypomniał, że obywatele musieli aktualizować trzy główne kategorie swoich danych - miejsce zamieszkania, numer telefonu i, jeśli jest dostępny, adres e-mail.
Jeśli tego nie zrobili czeka ich kara w wysokości od 17 000 do 25 500 hrywien.
W poniedziałek w Ukrainie będą przerwy w dostawach prądu - informuje ministerstwo energetyki.
Pożar w rejonie Krasnodaru.
Ukraiński wywiad ocenia, że na Krymie nie ma rosyjskiej broni jądrowej. "Obecnie, według dostępnych danych ukraińskiego wywiadu, obiekt Feodosia-13 (sowiecki magazyn broni nuklearnej - przyp.red.) został częściowo odrestaurowany. Jednakże wskazany obiekt służy jako magazyn do przechowywania amunicji konwencjonalnej" – czytamy w komunikacie.
Szef administracji w rejonie Donicka Wadim Fiłaszkin poinformował, że wieczorem 14 lipca doszło do ostrzału dwóch miast.
"W Myrnohradzie Rosjanie uderzyli rakietą w budynek administracyjny i wieżowiec - zginęła 1 osoba, a 6 zostało rannych. Według wstępnych informacji pod gruzami znajdują się jeszcze 2 osoby. Wiadomo, że w Łymaniu 3 osoby są ranne, uszkodzony został co najmniej 1 dom i kawiarnia" – napisał Fiłaszkin.
W sieci pojawił się film pokazujący testy drona "Pocisk", który ma być zdolny do przechwytywania rosyjskich dronów.
W rejonie Woroneża wykoleił się pociąg.
Postęp ukraińskich wojsk w Wołczańsku.
Afrykańskie upały w Ukrainie i ich skutki.
Rosja zaczęła zrzucać na Ukrainę 3-tonowe bomby FAB-3000. Rosyjskie Ministerstwo Obrony pokazało film przedstawiający uderzenie Su-34 w ważącą 3 tony bombę FAB-3000.
Zniszczony rosyjski system Uragan.
Atak na wieżę telewizyjną w regonie kurskim.
Ukraina negocjuje ze Szwecja przekazanie myśliwców Grippen.
Trudna sytuacja energetyczna w Ukrainie. W związku ze znacznymi upałami w regionie zachodnim doszło do pożarów w obiektach energetycznych. Ograniczenia konsumenckie obowiązują przez cały dzień – podało ukraińskie Ministerstwo Energii.
Pięć osób zginęło, a dziewięć odniosło obrażenia w wyniku ataków armii rosyjskiej na obwód doniecki na południowym wschodzie Ukrainy - przekazał w niedzielę szef regionalnej administracji wojskowej Wadym Fiłaszkin.
"W miejscowości Nowooczeretuwate zginęły dwie osoby, a jedna została ranna, uszkodzonych zostało 10 domów, sklep i linia energetyczna; w miejscowości Szewczenko uszkodzone zostały domy. (...) Dwie osoby zginęły w Nowosieliwce. W miejscowości Kostiantynopolske zginęła jedna osoba, a jedna została ranna. W Myrnohradzie cztery osoby zostały ranne" - czytamy w komunikacie.
"Tylko od początku tego tygodnia Rosja użyła przeciwko Ukrainie ponad 700 kierowanych bomb lotniczych, ponad 170 dronów szturmowych różnych typów i prawie 80 rakiet. Skala tego zła musi odpowiadać skali rozwiązań chroniących życie. Każdy sojusznik może wpłynąć na sytuację i wzmocnić obronę przed terrorem" - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
W ostatnim czasie w Europie dochodzi do licznych aktów sabotażowych ze strony Rosji. - W ostatnich miesiącach nastąpił wzrost liczby tego typu operacji – powiedział wykładowca studiów obronnych w King’s College w Londynie Rod Thornton. Ekspert uważa, że jest to alternatywą Rosji na pełnąskalową wojnę z NATO.
- Od dawna częścią rosyjskiej doktryny wojskowej jest unikanie prób stawienia czoła NATO na polu bitwy, bo wiedzą, że by przegrali - powiedział. Według Thortona "podejmują działania poniżej progu konfliktu zbrojnego, więc nie nawołują do reakcji NATO na podstawie Artykułu 5".