To nie kot prezesa, choć szuka go całe miasto. Nagroda jest imponująca
5 tysięcy oferuje pewien zrozpaczony właściciel zaginionego kota. Sprawa, nie jest prosta, bowiem poszukiwany kot Leon ma znaki szczególne. Właściciel jest na tyle zdesperowany, że wynajął billboard, by rozwiesić plakaty ze zdjęciem zguby. Tym samym zaginiony pupil stał się sławniejszy niż kot prezesa.
06.10.2017 23:02
Billboard z fotografią zaginionego 2,5-letniego Leona pojawił się przy ul. Floriana Krygiera w Szczecinie - donosi "Głos Szczeciński". Na plakacie pojawił się także numer telefonu pod którym można zgłosić odnalezienie kota. Dla szczęśliwego znalazcy przewidziana jest nagroda. Jak możemy przeczytać na plakacie to bagatella 5 000 złotych. Zwierzak zaginął w okolicy Ustowa.
Kot jest biało-szary i ma na prawej łapie charakterystyczną bliznę i brakuje mu też jednego palca. Jak relacjonuje właściciel to nie jest zwyczajny kot. Leon reaguje i zachowuje się jak pies, np. przybiega na dźwięk swojego imienia - możemy przeczytać w "GS". Właściciel najpierw poszukiwał kota przez Facebboka oferując tysiąc złotych, ale akcja nie odniosła oczekiwanego skutku, dlatego postanowił umieścić ogłoszenie na billboardzie.