"To mnie boli". Polityk KO o wiecu PiS na Jasnej Górze
Wystąpienia polityków PiS na Jasnej Górze oraz drogie prezenty dla o. Tadeusza Rydzyka wywołały falę oburzenie. - Mnie to boli - komentował w programie "Tłit" poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal. - Od setek lat paulini mają opiekować się miejscem, które jest kluczowe dla Polaków. Oni tam wpuszczają jedną partię, oni robią tam sobie regularny wiec wyborczy z o. Rydzykiem, który też zachowuje się jak działacz partyjny, bierze pieniądze z Unii Europejskiej i porównuje ją do nazistowskich Niemiec. Potem oni wszyscy tańczą na murach jasnogórskich. Chciałbym powiedzieć ojcom paulinom, jako człowiek, który wielokrotnie przyszedł tam pieszo jako pielgrzym: niezależnie od tego, co powiecie i jak się będziecie bronić, to są setki wiernych, którzy nie mogą na to patrzeć i odchodzą od Kościoła. Chciałbym, by wszyscy politycy tam bywali, bo to miejsce kluczowe dla tożsamości, ale to nie jest miejsce na wypowiedzi partyjne. To, co się działo w ostatnich latach, czyli zabieranie głosu przez polityków przed obrazem i regularne wiecowanie o. Rydzyka i Jarosława Kaczyńskiego z murów jasnogórskich (...), to wielka nieodpowiedzialność paulinów, którzy nie rozumieją, czym się zajmują wobec historii. Nie można traktować Jasnej Góry jak worka ziemniaków - dodał.