To miała być romantyczna randka. Niestety, po seansie w kinie mężczyzna złożył pozew do sądu

Brandon Vezmar postanowił zaprosić do kina swoją wybrankę i wspólnie obejrzeć długo wyczekiwaną premierę filmu "Strażnicy Galaktyki 2". Niestety, kobieta bardziej niż filmem była zainteresowana pisaniem sms-ów. To, tak bardzo rozwścieczyło mężczyznę, że po sensie zażądał od niej zadośćuczynienia i złożył pozew do sądu.

To miała być romantyczna randka. Niestety, po seansie w kinie mężczyzna złożył pozew do sądu
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Klaudia Stabach

37-letni Brandon, twierdzi, że nie mógł w pełni czerpać radości z oglądanego filmu. Jak podaje portal naekranie.pl "Kobieta miała zacząć pisać SMS po 15 minutach od rozpoczęcia seansu, a zanim mężczyzna poprosił ją o wyłączenie telefonu, zdążyła skorzystać z niego około 10-20 razy. Vezmar nie wytrzymał – kazał swojej wybrance wyjść z kina i pisać wiadomości na zewnątrz. Kobieta faktycznie wyszła i już nie wróciła".

Teraz zawiedziony mieszkaniec USA żąda zwrotu 17 dolarów i 31 centów, czyli równowartości ceny biletu na seans 3D. Jednak dziewczyna utrzymuje, że wysłała 2 lub 3 wiadomości i nikomu w niczym nie przeszkadzała.

Sprawę skomentował sam James Gunn, który żartobliwie napisał: "Po co ograniczać się do pozwu? Ona zasługuje na więzienie!".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)