To już oficjalne. Szymon Hołownia sam to ogłosił
Szymon Hołownia oficjalnie ogłosił swój start do Sejmu z "jedynki" na liście kandydatów Trzeciej Drogi w okręgu obejmującym województwo podlaskie. Tę informację przekazał podczas spotkania w swoim rodzinnym Białymstoku.
- Ja przychodzę tu dzisiaj, żeby powiedzieć wam, że będę otwierał listę Trzeciej Drogi, naszej koalicji - tutaj, w Białymstoku, tutaj, na Podlasiu. Będę prosił o głosy mieszkańców Białegostoku, Łomży, Suwałk, wszystkich powiatów tego województwa, będę jeździł i uczciwie opowiadał, co da się zrobić już, a na co musimy jeszcze poczekać - mówił Szymon Hołownia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS szykuje kolejne pytania referendalne. Wiceminister ujawnia
Dodał jednocześnie, że od spotkania wyborczego w Białymstoku Trzecia Droga rozpoczęła oficjalnie kampanię wyborczą po tym, gdy Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała komitet wyborczy tej koalicji Polski 2050 i PSL. Dodał, że to "najważniejsza kampania wyborcza w ostatnich 30 latach".
"To jest dla mnie ogromna radość"
Hołownia przypomniał, że przed swoim wcześniejszym startem w wyborach prezydenckich również od rodzinnego miasta zaczynał kampanię.
Podkreślił, że w kampanii będzie mówił o tym, co zrobić, aby "Białystok kwitł", a nie zajmował ostatniego miejsca w rankingach miast pod względem atrakcyjności do życia, żeby można było mówić o turystycznym rozwoju Suwalszczyzny zamiast np. straszenia tzw. przesmykiem suwalskim.
- Państwo nie może straszyć ludzi, państwo musi mądrze za nich odpowiadać. Cieszę się, to jest dla mnie ogromna radość, że będę mógł poprosić was o wsparcie, nie tylko dla mnie, dla całej naszej drużyny - zaapelował Hołownia.
Przekonywał, że wielu Polaków nie jest zainteresowanych głosowaniem ani na PiS, ani na KO.
"Wprowadźmy normalność"
- Dzisiaj przychodzimy do was, ja przychodzę do was i proszę was o to, abyśmy 15 października wprowadzili w Polsce jedną rzecz, której tak strasznie nam brakuje: normalność, żebyśmy wreszcie poczuli, że możemy odetchnąć głęboko, że możemy spokojnie spojrzeć w przyszłość, zając się swoimi sprawami, każdy swoimi, żebyśmy czuli, że nikt na siebie nie szczuje, że państwo naprawdę chce się zająć tymi problemami, które dla nas są ważne - mówił na spotkaniu Hołownia.
Lider Polski 2050 przekonywał, że wybór, którego 15 października będą dokonywać Polacy, będzie wyborem między tym, czy Polska cofnie się do głębokiego PRL, czy pójdzie do przodu.
- Świat goni do przodu, my nie mamy czas na podróże w przeszłość w wehikule pilotowanym przez pana Kaczyńskiego. Nie mamy na to czasu. Szkoda naszego czasu. Dziś musimy ostro zasuwać do przodu w stronę Polski gospodarnej, a nie marnotrawnej - podkreślił Hołownia.
Trzecia Droga odkrywa karty
Pełczyńska-Nałęcz przekazała na antenie RMF FM, że "jedynką" na listach Trzeciej Drogi w Warszawie będzie Michał Kobosko. Dopytywana o to, czemu ze stolicy nie startuje Szymon Hołownia, oceniła, że ważne jest, żeby kandydaci startowali z tych miejsc, z którymi są związani.
Pełczyńska-Nałęcz przyznała, że Trzecia Droga ma już wyznaczone "jedynki" w Krakowie i innych miastach, ale nie chciała zdradzić konkretnych nazwisk. Stwierdziła, że zostawi to poszczególnym kandydatom.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Krótki komentarz Tuska ws. wyborów. Cięta riposta po decyzji Dudy
Źródło: PAP, RMF FM