"To jak początek zimnej wojny"
"Dyskusja w sprawie Smoleńska coraz bardziej przypomina początkową fazę zimnej wojny" - donoszą ukraińskie media po polskiej prezentacji rozmów poprzedzających katastrofę Tu-154M w Smoleńsku. W Skandynawii relacje o wyjaśnianiu przyczyn katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego nie znajdują miejsca ani na pierwszych, ani na drugich stronach gazet. Niewiele jest komentarzy dotyczących tej sprawy, bazuje się raczej na doniesieniach agencyjnych.
19.01.2011 | aktual.: 19.01.2011 16:13
Przeczytaj także:
Rosyjska prasa: Polska oskarża Rosję * *Niemiecka prasa: dla J. Kaczyńskiego sprawa jest jasna
Ukraina
Rosyjscy kontrolerzy "nie informowali polskich pilotów, iż ich samolot znajduje się poniżej dopuszczalnego poziomu, nie informowali o fatalnych warunkach pogodowych i możliwości odlotu na lotnisko zapasowe. Jednocześnie podczas lądowania kontrolerzy podawali, że lądowanie odbywa się normalnie, choć wcale tak nie było" - napisała lwowska gazeta "Wysokyj Zamok".
W relacjach nt. publikacji nagrań z wieży kontrolnej w Smoleńsku ukraińscy dziennikarze wybijają także stwierdzenie zięcia zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Marcina Dubieneckiego, iż "Rosja zorganizowała katastrofę w celu jego zabicia".
Media informują też, jak na raport Komisji Technicznej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) i ustalenia strony polskiej w sprawie przyczyn katastrofy zareagował Jarosław Kaczyński. "Oświadczył on, że decyzję o lądowaniu polskiego samolotu rządowego w warunkach pogodowych, uniemożliwiających bezpieczne posadzenie maszyny, podjęła nieznana osoba w Moskwie, a nie kontrolerzy smoleńskiego lotniska" - napisała gazeta "Dieło".
Dziennik "Siegodnia" uważa, że ustalenia Moskwy i Warszawy na temat ubiegłorocznych wydarzeń w Smoleńsku najprawdopodobniej nie doprowadzą do "ostatecznej zgody między Polską i Rosją", a dyskusja w tej sprawie "coraz bardziej przypomina początkową fazę zimnej wojny".
"Moskwa na razie wstrzemięźliwie odpowiada na wypady polskiej opozycji, mając nadzieję, że nie doprowadzą one do kryzysu we wzajemnych relacjach" - czytamy.
"Siegodnia" cytuje także deputowanego rosyjskiej Dumy Państwowej Siergieja Markowa, który podkreśla, iż tragedia w Smoleńsku doprowadziła do pojednania między Polakami i Rosjanami, krytykując jednocześnie obóz Jarosława Kaczyńskiego za obarczanie Rosji winą za katastrofę.
- Rozumiemy, że takimi oświadczeniami nacjonaliści Kaczyńscy starają się osiągnąć zwycięstwo w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Oczekujemy, że w przyszłości będą się pojawiały jeszcze bardziej kompromitujące oświadczenia Polaków, którym nie wystarcza ducha, by ocenić szlachetność strony rosyjskiej - powiedział rosyjski deputowany.
Norwegia
„Wieża nie informowała o zejściu z kursu” tak brzmi tytuł artykułu zamieszonego we wtorek wieczorem na portalu norweskiego dziennika „VG”. Autor artykułu wyjaśnia, że zdaniem polskiego śledczego Mirosława Grochowskiego, kontrolerzy lotu w Smoleńsku błędnie informowali załogę, iż znajduje się na prawidłowym kursie, zamiast ostrzec, że powinni skorygować kurs. W tekście przedstawiono też stanowisko polskie.
Zacytowano słowa premiera Donalda Tuska, iż wyniki dochodzenia przedstawione w raporcie MAK są „niekompletne”, a polskich ekspertom badającym przyczyny katastrofy trudno jest zaakceptować fakt, iż strona rosyjska nie włączyła do raportu informacji o działaniach pracowników wieży kontrolnej w Smoleńsku.
12 stycznia „VG” informowała czytelników o stanowisku Jarosława Kaczyńskiego w sprawie raportu MAK, cytując jego słowa, iż jest to „obraza dla Polski”. Osobny artykuł poświęcono stanowisku premiera Tuska.
Szwecja
Na temat wyjaśniania przyczyn katastrofy polskiego samolotu bardzo mało mówi się w szwedzkich mediach. Niewiele było doniesień o raporcie MAK, a dziś trudno się w szwedzkiej prasie dopatrzeć komentarzy dotyczących przedstawionych wczoraj przez polskich ekspertów szczegółów z wieży kontroli lotów w Smoleńsku.
- Dziwię się, że tak mało się pisze na temat procesu wyjaśniania przyczyn katastrofy Tu-154 – mówi mieszkający w Szwecji, a urodzony w Polsce historyk i pisarz Artur Szulc. – Dla szwedzkich dziennikarzy to nie jest interesujące. W mojej ocenie fakt, że MAK opublikował swój raport, a Polacy przedstawiają własną wersję, to w rozumieniu Szwedów tylko potwierdzenie stereotypu, że Polacy to histeryczny naród.
Dania
Jeden z największych duńskich dzienników „Jyllands Posten” pisał wczoraj wieczorem na swoim portalu: „Rosja upubliczni nagrania z samolotu”. W tekście autor wyjaśniał, że chodzi o upublicznienie całości komunikacji z wieży kontrolnej w Smoleńsku.
Wspomina, iż polscy eksperci twierdzą, że wieża kontrolna nie poinformowała załogi samolotu Tu-154 o zejściu z kursu. Większość tekstu zajmuje jednak informacja o stanowisku MAK-u.
Przegląd prasy skandynawskiej: Sylwia Skorstad