To dlatego odszedł szef BOR? "Zlecenie za 2 mln zł"
Gen. bryg. Andrzej Pawlikowski został odwołany ze stanowiska szefa Biura Ochrony Rządu. Premier Beata Szydło wyjaśniła, że przyczyną były kłopoty zdrowotne Pawlikowskiego. Jednak "Fakt" podaje, że szef BOR stracił pracę, bo mógł mieć związek z niejasnym przetargiem na ochronę dworców kolejowych.
30.01.2017 | aktual.: 31.01.2017 06:48
Gazeta przypomina, że Pawlikowski przez ostatni miesiąc był na zwolnieniu lekarskim i nazywa je tajemniczym. W grudniu generała odsunięto bowiem od kierowania Biurem w zaskakujący sposób: decyzję z MSWiA przesłano do oficera operacyjnego BOR faksem. Równie tajemnicza jest także sama dymisja.
Z ustaleń "Faktu" wynika, że przyczyną mogą być powiązania biznesowe Pawlikowskiego z firmą Sensus. Jej właściciel ma być dawnym wspólnikiem generała. W 2016 roku Sensus otrzymała od Polskich Kolei Państwowych dwa miliony złotych na ochronę dworców kolejowych. Firma miała dbać o bezpieczeństwo podróżnych podczas Światowych Dni Młodzieży.
Okazało się jednak, że spółka nie ma stosownych pozwoleń. Wtedy sprawą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. W grudniu ubiegłego roku Pawlikowski został przesłuchany jako świadek.
"Za nim bardzo pracowity okres"
Gen. Pawlikowski stał na czele Biura od grudnia 2015 roku, ale związany jest z nim od ponad 20 lat. W latach 1997-2001 był szefem ochrony bezpośredniej Ministra Spraw Zagranicznych, a w latach 2004-2005 pełnił funkcję szefa Wydziału Organizacji i Współpracy Międzynarodowej BOR. Był też m.in. stałym członkiem Międzyresortowego Zespołu ds. Zwalczania Terroryzmu.
W październiku 2006 r. został szefem BOR i funkcję tę pełnił do listopada 2007 r. Następnie - w latach 2009-2010 - był szefem pionu szkolenia w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym; a od września 2015 r. doradcą społecznym prezydenta Andrzeja Dudy.
- Pani premier Beata Szydło przyjęła dymisję, pan generał przechodzi na emeryturę ze względów zdrowotnych. Za nim bardzo pracowity okres, to jego osobista decyzja -powiedział w sobotę rzecznik rządu Rafał Bochenek. Obowiązki Pawlikowskiego pełni zastępca szefa BOR płk Tomasz Kędzierski, w przeszłości osobisty kierowca matki prezesa PiS - Jadwigi Kaczyńskiej.
Jak informuje "Rzeczpospolita", gen. Pawlikowski ma zostać szefem bezpieczeństwa Portów Lotniczych w Warszawie.