To był błąd Zachodu. "Mogliby je dziś dostawać dziesiątkami"
Ostatnie spotkanie państw Sojuszu w Kwaterze Głównej NATO przyniosło zapowiedź realizacji kolejnych kontraktów na dostawy Ukrainie amunicji, szczególnie artyleryjskiej. To nie może dziwić, bo to właśnie amunicja, jak twierdzi dr Marek Kozubel, jest obecnie "największym problemem" Kijowa. Jak podkreślał ekspert Defence24.pl w programie "Newsroom" WP, Zachód tym krokiem m.in. naprawia błąd wcześniejszych zaniechań, kiedy mógł m.in. dostarczyć starsze generacje czołgów Leopard, które "potrzebują prac remontowych, żeby coś zdziałać, ale gdyby wtedy podjęto pewne działania, to Ukraińcy mogliby je dziś dostawać dziesiątkami". Kozubel podkreślał także, że jest "pewny", że Zachód, mimo szerokiej polityki informacyjnej, część dostaw i tak utrzymuje w tajemnicy, aby Rosjanie byli "zaskoczeni" i "nie wiedzieli, co się dzieje".