To będzie kolejna noc burz i opadów na południu Polski
Dotknięte powodziami południe kraju czeka kolejna noc burz i opadów deszczu - prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W województwach dolnośląskim i opolskim spadnie lokalnie nawet od 30 do 50 mm deszczu na metr kwadratowy.
Dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Maria Waliniowska poinformowała, że jutro będzie mniej padało w Małopolsce i na Podkarpaciu, gwałtowne burze będą występowały w województwie dolnośląskim i opolskim. Wiatr może wiać tam nawet z szybkością 90 kilometrów na godzinę.
Sytuacja hydrologiczna stabilizuje się. Na wielu rzekach południowej Polski wciąż notuje się przekroczone stany alarmowe, ale z godziny na godzinę, wraz z mniejszymi opadami, zagrożenie powodziowe spada. Wczoraj w Małopolsce odwołano wszystkie stany alarmowe i pogotowia przeciwpowodziowe. Ciągle jednak trudna sytuacja panuje w okolicach Szczucina i Dąbrowy Tarnowskiej.
Szef Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz zaapelował do mieszkańców południowej Polski o ostrożność. Jak wyjaśnił, synoptycy nie zawsze mogą precyzyjnie określić, gdzie będą najbardziej gwałtowne opady.
Do miejscowości dotkniętych powodzią przyjechał premier Donald Tusk. W Zawadzie na Podkarpaciu mówił, że w obliczu takiej katastrofy politycy powinni się zjednoczyć, a dopiero po naprawieniu szkód formułować zarzuty. Szef rządu podkreślił, że do końca roku z budżetu państwa można jeszcze przeznaczyć pół miliarda złotych na likwidowanie szkód powstałych po powodzi. Szef rządu pochwalił również wysiłki i zaangażowanie strażaków.
W Radwanie w Małopolsce premier zapowiedział dodatkową pomoc dla powodzian - między innymi wyprawki szkolne dla dzieci powodzian oraz uwzględnienie sytuacji najbiedniejszych. Szef rządu zapewnił, że od jutra będzie przygotowywana zmiana przepisów - tak, by część uprawnień decyzyjnych związanych z walką z kataklizmem przekazać z poziomu samorządów wojewodom. Premier zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za zaniedbania w infrastrukturze na terenach dotkniętych przez powódź.
Rozpoczęły się też wypłaty pierwszych zasiłków dla mieszkańców południowej Polski, poszkodowanych przez powodzie. Wicepremier Grzegorz Schetyna zapewnił, że nie zabraknie pieniędzy na wsparcie dla osób, które poniosły straty. Zasiłki mają pochodzić z rezerwy ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji oraz z Funduszu Ochrony Środowiska. Grzegorz Schetyna zapowiedział, że w dalszej kolejności będą wypłacane środki dla rolników oraz fundusze dla gmin na odbudowę zniszczonej infrastruktury.
Caritas Polska przekazała 250 tysięcy złotych na rzecz powodzian. Pieniądze trafiły do Caritas diecezji tarnowskiej i rzeszowskiej, które otrzymały, każda po 120 tysięcy złotych, oraz do Caritas Opolskiej w wysokości 10 tysięcy.
Zbiórkę pomocy dla powodzian organizuje Polski Czerwony Krzyż . O wsparcie są proszeni przede wszystkim przedsiębiorcy. Potrzebne są woda, środki higieniczne i odkażające, a także ubrania i żywność. Na razie powodzianom rozdawana jest pomoc zgromadzona w magazynach. Aby rozpocząć zbiórkę, PCK potrzebuje jeszcze pozwolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Czeka się na nią średnio trzy dni.