TK Przyłębskiej orzekł ws. prezydenta i Kamińskiego
Prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją Prezydenta RP wywołującą ostateczne skutki prawne - uznał Trybunał Konstytucyjny, który zebrał się w piątek w pełnym składzie.
02.06.2023 | aktual.: 02.06.2023 16:26
TK wydał piątkowe postanowienie w pełnym składzie. W rozprawie uczestniczyło 11 sędziów Trybunału. Zdanie odrębne zgłosiło dwóch sędziów: Piotr Pszczółkowski i Michał Warciński.
TK o sprawie prawa łaski. Kłopoty ze składem
Trybunał orzekł w sprawie zainicjowanego jeszcze w 2017 r. sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP, a Sądem Najwyższym dotyczącym prawa łaski. Sprawa ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec Mariusza Kamińskiego i innych osób z b. kierownictwa CBA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa sporu kompetencyjnego ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec Mariusza Kamińskiego i innych osób z b. kierownictwa CBA. Po raz pierwszy pełen skład Trybunału miał zajmować się tą sprawą 9 maja br. - wówczas jednak spośród 15 sędziów TK na salę rozpraw weszło 10 i do pełnego składu zabrakło jednego sędziego.
W TK od kilku miesięcy trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, który uniemożliwia w ostatnim czasie zebranie się TK w pełnym składzie - sześciu sędziów TK, w tym wiceprezes Mariusz Muszyński, w styczniu skierowało pismo do Julii Przyłębskiej i prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądali od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. 9 maja spośród sześciu sędziów, którzy w styczniu kierowali pismo do Przyłębskiej, na sali był Bogdan Święczkowski.
Media informowały natomiast niedawno o piśmie dwóch sędziów TK spośród tej szóstki - Święczkowskiego i Zbigniewa Jędrzejewskiego - skierowanego do prezes Julii Przyłębskiej, w którym stwierdzili oni, iż ich udział w rozpoznaniu tej sprawy "w żaden sposób nie zmienia naszego stanowiska zawartego w piśmie sześciu sędziów TK z dnia 3 stycznia 2023 r, iż nie pełni już Pani funkcji Prezesa Trybunału wobec upływu 6-letniej kadencji".
Po raz kolejny TK miał przeprowadzić rozprawę w tej sprawie w środę. Wtedy jednak została ona przełożona na piątek - jak informowało biuro prasowe TK - "z uwagi na nagłą i usprawiedliwioną nieobecność sędziego".
Sprawa obecnych ministrów rządu PiS
Sprawa ta ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego (dziś - szefa MSWiA) i Macieja Wąsika (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie wiceministra SWiA) na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA.
Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Od tego orzeczenia SO kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi.
Postępowanie kasacyjne w SN w tej sprawie zostało jednak zawieszone 1 sierpnia 2017 r. SN uzasadnił wtedy swoją decyzję wszczęciem przez Trybunał Konstytucyjny sprawy sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem ws. prawa łaski.
Skierowana do TK w czerwcu 2017 r. przez ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego sprawa sporu kompetencyjnego dotyczy tego, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy SN może dokonywać jej wiążącej interpretacji.
Kwestia sporu kompetencyjnego wyniknęła na kanwie uchwały SN z końca maja 2017 r. Wówczas siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie sędziów SN rozpatrujących kasację ws. b. szefów CBA - uznało, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Byli szefowie CBA nie zostali zaś prawomocnie skazani.
Po skierowaniu sprawy do TK Sąd Najwyższy zawiesił swoje postępowanie. Jednak na przełomie lutego i marca br. poinformowano, że SN podjął to postępowanie kasacyjne z urzędu. Odwieszenie sprawy otworzyło drogę do wyznaczenia w niej terminu rozprawy w SN.
Czytaj też: Ruch Dudy ws. "lex Tusk". Morawiecki zabrał głos
Zobacz także
Źródła: TVN24, PAP