Tiry na tory. Tak Ukraińcy obchodzą protesty na granicy z Polską
Sprytny patent Ukraińców na ominięcie blokady polskich przewoźników na granicy. Na platformie X pojawiły się nagrania, ukazujące jadące tiry na składach pociągowych. Jest to pomysł ukraińskich przewoźników na zamieszanie na przejściach granicznych. Od 6 listopada polscy kierowcy w ramach sprzeciwu uprzywilejowania ukraińskich firm transportowych przez UE kosztem polskiego biznesu przepuszczają maksymalnie dwa tiry na godzinę. Stało się tak, gdy Bruksela całkowicie odstąpiła od wymogu uzyskania przez Ukraińców licencji handlowych, które muszą mieć wjeżdżający na Ukrainę Polacy. W rezultacie firmy ukraińskie przejmują polski rynek, a polscy przewoźnicy cały czas ponoszą straty. Wygląda na to, że Ukraińcy znaleźli sposób, jak ominąć polskie protesty i od początku grudnia przejeżdżają granicę drogą kolejową. O szczegółach ukraińskiego planu poinformował w rozmowie z agencją UNIAN Wołodymyr Balin, wiceprezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Samochodowych. - Czwartego grudnia miał odjechać pierwszy pociąg z ładunkiem. W sumie są dwadzieścia trzy takie wagony. Mają pojechać z Ukrainy do Polski, tam rozładować ciężarówki, które potem będą kontynuować jazdę drogami. To jest tak zwany transport ponadgabarytowy – ujawnił Balin. Jak widać na nagraniu cała operacja jest prosta. Najpierw na platformę musi wjechać ciągnik z naczepą, a na niej przedostaje się do Polski na torach. Tego typu operacja dla ukraińskiego przewoźnika to dodatkowy koszt 1,6 tys. euro za jednego tira.