PolskaTerlecki napisał list do Cichanouskiej. "Z braku rzetelnej wiedzy źle przysłużyła się Pani sprawie białoruskiej w Polsce"

Terlecki napisał list do Cichanouskiej. "Z braku rzetelnej wiedzy źle przysłużyła się Pani sprawie białoruskiej w Polsce"

Nie milknie burza po kontrowersyjnym wpisie Ryszarda Terleckiego na temat udziału Swietłany Cichanouskiej w spotkaniu z udziałem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Terlecki napisał do białoruskiej opozycjonistki list. "Zraziła Pani znaczną część Polaków do wspierania Pani" - stwierdził polityk.

Terlecki napisał list do Cichanouskiej. Zarzuca jej "brak rzetelnej wiedzy"
Terlecki napisał list do Cichanouskiej. Zarzuca jej "brak rzetelnej wiedzy"
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI
Maciej Zubel

W piątek Terlecki napisał na Twitterze, że "jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników".

Wicemarszałek Sejmu w ten sposób nawiązał do zaproszenia białoruskiej opozycjonistki na Campus Polska Przyszłości, organizowanym na przełomie sierpnia i września przez ruch Rafała Trzaskowskiego. Cichanouska wzięła też udział w obchodach wyborów 4 czerwca 1989 r z udziałem prezydenta Warszawy.

Terlecki pisze list to Swietłany Cichanouskiej

Wpis ten wywołał falę krytyki. Pojawił się nawet wniosek opozycji o odwołanie Terleckiego z funkcji wicemarszałka. Polityk od początku zapowiadał, że nie będzie przepraszał za swoje słowa. W środę opublikował w mediach społecznościowych list skierowany do Cichanouskiej.

"Piszę ten list, żeby wyjaśnić powody mojego zdumienia, gdy przeczytałem, że przyjęła Pani zaproszenie na organizowany przez Rafała Trzaskowskiego, wiceprzewodniczącego jednej z opozycyjnych partii, mityng Campus Polska 2021, czyli zjazd organizacyjny politycznego ruchu, którego celem jest wspieranie, a może zastąpienie partii Platforma Obywatelska. Rozumiem, że nie musi Pani znać rozmaitych aspektów życia politycznego w Polsce, nie podejrzewam też Panią o złą wolę, domyślam się raczej braku odpowiedniej wiedzy" - zaczyna swój list Terlecki.

Zobacz też: powrót Donalda Tuska. Joanna Scheuring-Wielgus ma teorię

Dalej przypomina, że PO wraz z PSL dysponowała w Polsce "pełnią władzy" przez osiem lat. "Prezydent, rząd, obie izby parlamentu, większość samorządów, wymiar sprawiedliwości, instytucje i służby kontrolne, niemal wszystkie media, instytucje gospodarcze, środowiska celebrytów, a także ogromne środki finansowe pozostawały pod całkowitą kontrolą ówczesnej władzy" - pisze wicemarszałek. Według niego, PiS nigdy, w przeszłości ani obecnie, nie było w podobnej sytuacji.

Zdaniem Terleckiego, jego partia w tamtym czasie była traktowana "jak ugrupowanie, które nie ma prawa uczestniczyć w życiu publicznym".

Polityk PiS przypomniał też kilka wydarzeń z przeszłości, które mają dowodzić złego traktowania przez PO opozycji oraz protestów organizowanych wówczas przez obywateli. Wśród nich wymienił m.in. głośną akcję "Widelec" z 2008 roku, wejście służb do redakcji tygodnika "Wprost" po aferze podsłuchowej czy "ataki" policji na Marsz Niepodległości.

Terlecki napisał też o sprawie autora strony "Anty-Komor" oraz wspomniał o "licznych wyrokach wysokich grzywien wobec dziennikarzy publikujących krytyczne wobec władzy materiały" w czasach rządów PO-PSL.

"Te przykłady naruszania praw i swobód obywatelskich, a można je mnożyć, pokazują, jak zachowywała się partia, która dziś nawołuje do obalenia demokratycznie wybranego rządu" - czytamy w liście.

Terlecki ostrzega Cichanouską przed PO

Według Terleckiego, przyjmując zaproszenie od Trzaskowskiego, Cichanouska staje po jednej stronie sporu politycznego w Polsce.

"Pani planuje udział w zjeździe organizowanym przez polityków, którzy nie uznają wyniku demokratycznych wyborów, kwestionują legalność państwowych instytucji, grożą po przejęciu władzy sankcjami karnymi wobec przeciwników, wspierają łamiących prawo sędziów" - wymienia wicemarszałek.

Przypomniał też, że Polska wielokrotnie wspierała demokratyczną opozycję działającą na Białorusi.

"Wydaje mi się jednak, że z braku rzetelnej wiedzy źle przysłużyła się Pani sprawie białoruskiej w Polsce, afiszując się z politykami partii, która sześciokrotnie przegrała wybory (dwa razy prezydenckie, dwa razy parlamentarne, samorządowe oraz europejskie), a tym bardziej deklarując udział w ich politycznym, antyrządowym przedsięwzięciu. Tym samym zraziła Pani znaczną część Polaków do wspierania Pani jako białoruskiego Prezydenta-Elekta" - ocenił Terlecki.

Kończąc, Terlecki zapewnił Cichanouską o swojej sympatii do Białorusinów oraz poparciu dla ich dążeń do niepodległości.

Wybrane dla Ciebie