Ten zbiornik uratuje wiele polskich miast? Ustalono plan
Planujemy wypełnić zbiornik Racibórz Dolny 166. mln m sześć. wody na jego 185 mln m sześc. całkowitej pojemności – zasygnalizowała w niedzielę w Katowicach prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska. - Powinno to uchronić miasta poniżej – zaznaczyła.
Rozpoczęcie piętrzenia wód
Zbiornik Racibórz Dolny na Odrze rozpoczął piętrzenie wezbranych wód Odry w niedzielę rano. Przed jego uruchomieniem Wody Polskie przeprowadziły analizę sytuacji w zlewni Odry w Polsce i Czechach, uwzględniając prognozy hydrometeorologiczne.
- On ma ogromną pojemność. Zaczęliśmy go napełniać dzisiaj rano, o godzinie 4:30. Możemy go uruchomić dopiero kiedy dopływ do zbiornika wynosi odpowiednią ilość wody na sekundę. Kiedy doszliśmy do tego parametru, włączyliśmy - powiedziała prezes Kopczyńska.
Na konferencji zaznaczono, że zbiornik został wybudowany przy wsparciu środków Banku Światowego oraz przy udziale specjalistów tej instytucji. Jest to największy projekt przeciwpowodziowy zrealizowany w tej części Europy w ostatnich latach. – Musimy się przygotować, że on musi przyjąć dużo wody, która idzie Olzą, Odrą, jak również mamy informacje ze strony czeskiej dotyczące tego, co dzieje się w Bohuminie. Ten zbiornik powinien nam tę falę przyjąć i spłaszczyć – opisała Kopczyńska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dynamiczna sytuacja hydrologiczna
Prezes Kopczyńska przypomniała, że zbiornik jest suchy, co oznacza, że maksymalna pojemność retencyjna musi być zachowana. Podkreśliła również, że sytuacja jest dynamiczna, co wymaga bieżącej reakcji. – Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której to, co spłynie z Kotliny Kłodzkiej, nie spotka się z falą powodziową z Odry. Według naszych obliczeń zbiornik powinien przyjąć wszystko i miasta takie, jak Kędzierzyn-Koźle, Krapkowice, Opole i Wrocław, będą bezpieczne – podkreśliła.
– Musimy reagować. To jest liczone na bieżąco, dynamicznie, cały ten zbiornik jest oprzyrządowany. Wiemy wszystko, co na nim się dzieje, mamy kamery, zespoły zostały również przeszkolone przez specjalistów z Banku Światowego, zresztą wielokrotnie wizytowały to też inne kraje, patrząc, jak to wygląda – mówiła prezes Wód Polskich.
Operacyjne uruchomienie
Mówiąc o pierwszym operacyjnym uruchomieniu, Kopczyńska relacjonowała, że była przy zbiorniku, który dopiero zaczynał się zapełniać. – On jest bardzo duży, rozległy, nie jest wysoki, w związku z czym to nie będzie spektakularna akcja, że nagle tej wody wleje się potwornie dużo, natomiast ona będzie się wlewała, rozlewała po ogromnym terenie, który dotychczas nie był pod wodą – obrazowała prezes.
– Prognozowane jest 166 mln m sześć. wody do zretencjonowania. Mamy nadzieję, że nic się nie stanie – zastrzegła Kopczyńska, apelując o niewchodzenie do czaszy zbiornika.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Reakcja na zainteresowanie zbiornikiem
Na pytanie o reakcję Wód Polskich wobec tego, że wokół zbiornika gromadzą się ciekawscy, odpowiedział szef MSWiA Tomasz Siemoniak. – Używamy policji. Na wniosek pani prezes, wsparty przez ministra infrastruktury, poleciłem panu komendantowi głównemu już wiele godzin temu, gdy pierwsi ci turyści się tam pojawili, żeby skierować tam po prostu policję – powiedział minister Siemoniak.
– Tutaj nie ma żartów. W każdej takiej sytuacji gdzie ta turystyka się pojawia, będziemy bardzo twardo reagowali – zadeklarował szef MSWiA.
Decyzje operacyjne
Wody Polskie poinformowały, że decyzję o uruchomieniu zbiornika podjął zespół wskazany w Instrukcji Gospodarowania Wodą. Przed rozpoczęciem piętrzenia przeanalizowano sytuację w zlewni Odry oraz prognozy hydrometeorologiczne, co pozwoliło na podjęcie optymalnych działań. – Równolegle z rozwojem sytuacji na Odrze Centra Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej w Gliwicach i Wrocławiu wypracowały optymalne rozwiązanie, aby za sprawą pracy zbiorników Turawa, Otmuchów i Nysa uniknąć nałożenia się na siebie fal powodziowych – podano.
Budowę suchego zbiornika w Raciborzu ukończono w czerwcu 2020 r. Ma powierzchnię 26 km kw. i pojemność projektową wynoszącą 185 mln m sześć. Koszt inwestycji, dofinansowanej przez Unię Europejską, Bank Światowy, Bank Rozwoju Rady Europy oraz budżet państwa, wyniósł ok. 2 mld zł. Po raz pierwszy zbiornik wykorzystano do piętrzenia wody w październiku 2020 r.