Telewizja Sakiewicza ma problem? Wicepremier o "cofnięciu koncesji"
Mężczyzna, który groził Jerzemu Owsiakowi śmiercią zeznał, że zrobił to pod wpływem reportażu na temat szefa WOŚP, jaki zobaczył w Telewizji Republika. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ocenił w piątek, że może to być przesłanka do cofnięcia temu nadawcy koncesji na nadawanie.
71-latek zeznał w prokuraturze, że po zobaczeniu materiału Telewizji Republika nt. Jerzego Owsiaka, mężczyzna zadzwonił do siedziby WOŚP "i w rozmowie z jedną z pracownic Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy skierował groźby pozbawienia życia wobec Jerzego Owsiaka i skierował słowa znieważające go".
Dodał, że w materiale Telewizji Republika szef WOŚP został pokazany "w złym świetle".
Gawkowski powiedział na antenie TVN24, że nie może być "żadnej tolerancji dla hejtu". - Żadnej tolerancji dla ludzi, którzy to robią. Ale i konsekwencje powinny być mocne, a na pewno w przypadku Telewizji Republika - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: IPN pod kontrolą PiS? "Jest podporządkowany całkowicie"
Telewizja Republika bez koncesji? "Naruszono ustawę"
- Takie zachowania wprost wskazują, że powinniśmy mówić o cofnięciu koncesji - ocenił minister cyfryzacji dodając, że w tym przypadku "naruszono ustawę".
Polityk wyraził przekonanie, że sprawę gróźb kierowanych pod adresem Owsiaka "trzeba będzie rozliczyć". - Mam co do tego pewność, że nikt o tym nie zapomni - dodał.
W Polsce przyznawaniem koncesji na nadawanie stacji telewizyjnych (i radiowych) zajmuje się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Ten organ może też cofnąć koncesję. Obecnie przewodniczącym KRRiT jest Maciej Świrski, a jego kadencja upłynie w październiku 2028 r.
Przeczytaj też:
Źródło: TVN24/WP Wiadomości