Tego obawia się Putin. "Morderstwa i gwałty"

Kreml obawia się powrotu żołnierzy z frontu, co może prowadzić do eskalacji przemocy wewnątrz Rosji - alarmuje analityczka OSW Katarzyna Chawryło.

Władimir Putin
Władimir Putin
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
oprac. TWA

Według danych od lutego 2022 r. w inwazji na Ukrainę zginęło i zostało rannych od 300 do 800 tys. rosyjskich wojskowych. Ci, którzy wracają z frontu, często przenoszą strach i rozgoryczenie do swoich rodzinnych miejscowości. W 2023 r. rosyjskie sądy skazały 116 żołnierzy za morderstwa z premedytacją, co jest dramatycznym wzrostem w porównaniu z poprzednimi latami.

Analityczka OSW Katarzyna Chawryło podkreśla, że wojna stała się nową rzeczywistością dla rosyjskiego społeczeństwa. - Wojna stała się w tym momencie normalnością i została zaprezentowana społeczeństwu jako nowa rzeczywistość. Również taką, która stwarza szanse i okazję na zarobienie pieniędzy i podniesienie poziomu życia czy awans też społeczny - powiedziała w programie "Świat według Polski".

Jednocześnie wojna prowadzi do eskalacji przemocy wewnątrz Rosji. - Z jednej strony władze są tego świadome, bo one nie pozwalają na masową rotację żołnierzy. Ci, którzy raz poszli w kamasze i są na froncie, mogą wrócić co najwyżej na krótkie przepustki, bo rosyjskie społeczeństwo się na nich skarży. Natomiast nie ma masowego powrotu Rosjan z frontu do domów. Chyba że w foliowych workach - podkreśliła Chawryło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koreańczycy się wycofali? "Podejrzewam, że wrócą do walki"

Żołnierze zdegenerowani wojną "całkowicie wymykają się normom społecznym i są zdemoralizowani walką". - Często ze stresem pourazowym i państwo nie chce oraz nie ma aspiracji się nimi zająć. Morderstwa i gwałty w miejscach ich pobytu powoduje strach i paraliż w rosyjskim społeczeństwie - przypomniała analityczka.

Chawryło podkreśliła, że w tym momencie cała Rosja "oparta jest na przemocy". - Władzy wobec społeczeństwa, różnych instytucji wobec społeczeństwa, rodziców wobec dzieci, czy mężów wobec żon. Przemoc jest wszędzie i dodatkowo na to nakłada się przemoc wojenna oraz przyzwolenie na nią - alarmowała.

Rosja chce rozmawiać z USA

Ekspertka podkreśliła, że Kreml od dawna sygnalizuje brak gotowości do rozmów z ukraińskimi władzami ws. porozumienia pokojowego. Rosjanie chcą to zrobić ponad ich głowami np. z USA. Dlatego Władimir Putin i jego otoczenie wiążą nadzieje z rozpoczętą drugą kadencją Donalda Trumpa w Biały Domu.

- Patrząc na sytuację wewnętrzną w Rosji, to niebezpiecznym momentem dla reżimu będzie powrót z frontu wszystkich weteranów i ludzi zdegenerowanych przez wojnę. Putin nie jest zainteresowany, żeby szybko tę wojnę zakończyć. Po pierwsze z powodu tych relacji społecznych, napięć i groźby społecznego wybuchu. Po drugie dlatego, że cały aparat militarny państwa, przemysł zbrojeniowy, sektor bezpieczeństwa i społeczeństwo są przestawieni na wojenne tory. Władze nie nie mają przygotowanego scenariusza, co zaproponować społeczeństwu w zamian za wojnę i jak zarządzić całym sektorem militarnym. Z tym władze mogą mieć ogromny problem - podkreśliła.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie