Tego boi się świat. "Scenariusz o coraz większym prawdopodobieństwie"
Dmitrij Miedwiediew ponownie straszy. Były prezydent Rosji i bliski współpracownik Władimira Putina mówił o możliwej aneksji zajmowanych terenów Ukrainy. Wcześniej straszył też wykorzystaniem broni jądrowej. O te dwa scenariusze, w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, pytany był były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Stanisław Koziej. - Gorszego, niż władza Putina, niż jego taka polityka agresywna, trudno sobie wyobrazić. Nowa władza miałaby wszystkie opcje. Dopóki jest Putin, trudno myśleć o zmianie, to dalszy ciąg imperialnej Moskwy. Broń nuklearna to jedna z opcji, niestety ta najczarniejsza, którą - w ramach eskalacyjnych metod - Putin może zastosować. Rosja co jakiś czas przypomina o broni jądrowej. Moim zdaniem jest to scenariusz o coraz większym prawdopodobieństwie w miarę przegrywania wojny w Ukrainie - stwierdził ekspert.