Teczka Kazimierza Kujdy. Służby miały ją sprawdzać za rządów Jarosława Kaczyńskiego

Tajną teczkę Kazimierza Kujdy przeglądano miesiąc po tym, gdy w 2006 r. Jarosław Kaczyński został premierem - ustaliła gazeta.pl. Dokumenty mieli oglądać i opracowywać upoważnieni przez ABW archiwiści.

Kazimierz Kujda, były prezes NFOŚiGW
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk
oprac.  Beata Czuma

Kazimierz Kujda to wieloletni prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, były prezes zarządu spółki Srebrna oraz członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie.

W lutym tego roku "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Kujda w latach 1979-1987 był zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Ryszard". Od 1979 do 1981 r. utrzymywał regularne kontakty z oficerem prowadzącym. Dopiero w 1983 r. zaprzestał współpracy.

Teczkę Kujdy włączono do zbioru zastrzeżonego. Zdecydował o tym wiceszef ABW płk Paweł Pruszyński w grudniu 2002 r. Po roku decyzję tę zatwierdził prezes IPN Leon Kieres.

"Nie wiedziałem"

Kiedy wybuchła afera lustracyjna Kujdy, Jarosław Kaczyński zapewniał, że nie wiedział o jego agenturalnej przeszłości.

- Nie wiedziałem. Dowiedziałem się dopiero, gdy sprawa wybuchła w mediach. Gdy powstawał zbiór zastrzeżony, nie byliśmy przy władzy. Zielonego pojęcia nie miałem o sprawie. Nie ukrywam, że ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba - powiedział w wywiadzie dla PAP.

Innego zdania jest Paweł Kowal, który był wiceministrem spraw zagranicznych w rządzie Kaczyńskiego. - Oczywiście, że wiedział i moim zdaniem to jeden z największych problemów PiS-u - stwierdził były polityk PiS.

Teczka czytana przez dwa dni

W 2005 r. władzę przejmuje PiS. Kazimierz Kujda zostaje na początku 2006 r. prezesem NFOŚiGW. W połowie lipca prezes PiS zostaje premierem.

Jak dowiedział się portal gazeta.pl, miesiąc po tym, gdy w 2006 r. Kaczyński został szefem rządu, teczkę Kujdy przeglądano na zlecenie lub za wiedzą ABW. Zaglądano do niej kilka razy 17 i 18 sierpnia 2006 r. W tym czasie szefem ABW był gen. Witold Marczuk, zaufany człowiek braci Kaczyńskich.

Źródło: gazeta.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę