Teatr Prigożyna w MON w Moskwie. "Okienko się zamknęło"
Grupa Wagnera zamieściła w sieci absurdalne nagranie, na którym jej szef Jewgienij Prigożyn przybywa do rosyjskiego MON z propozycją pozornie nie do odrzucenia. Jednak "umowa" nie przeszła przez resortową kancelarię. Sekretarka zamknęła okienko.
18.06.2023 08:59
Wideo z akcji, zamieścił w sieci Igor Sushko z think tanku Wind of Change. Na filmie widać, jak Jewgienij Prigożyn wchodzi wraz z operatorem kamery do siedziby rosyjskiego MON. Usiłuje złożyć swój dokument, ale wówczas kobieta zamyka biuro podawcze.
Progożyn nie dał się odprawić z kwitkiem i spuszczoną głową. Przed budynkiem ministerstwa zrobił przedstawienie. Pokazał dokumenty, które miał przekazać i wyjaśnił, że chciał je skierować do ministra Siergieja Szojgu. - Niestety kobieta się przestraszyła i uciekła, żal mi jej, podlega ścisłym restrykcjom - skomentował.
Umowa Prigożyna z MON, sporządzona jednostronnie, przewiduje 25-letnią współpracę grupy Wagnera z ministerstwem. Zgodnie z nią MON musi wysłać grupie nieograniczone fundusze, uzbrojenie i poborowych. "To nie jest umowa, którą Szojgu i Putin kazali podpisać Prigożynowi. To teatr" - napisał Sushko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prigożin oczekuje, że jego "kontrakt" ma mieć ważność na najbliższe 25 lat. Grupa Wagnera ma przenieść się do siedziby głównej Ministerstwa Obrony w Moskwie, uczestniczyć we wszystkich planach bojowych i misjach operacji specjalnych na wszystkich poziomach z prawem weta i prawem do korzystania z całej infrastruktury resortu.
Teatr Prigożyna w MON w Moskwie. "Okienko się zamknęło"
"Niezależnie od tego, czy Prigożynowi się powiedzie, nadchodzą zasadnicze przesunięcia w dynamice władzy. Putin definitywnie nie ma już całkowitej kontroli" - skomentował Sushko.
Szef najemników walczących w Ukrainie od zeszłego roku toczy zaciekły spór publiczny z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i dowództwem rosyjskiej armii. Zarzuty dotyczą braku odpowiedniego wsparcia zaopatrzeniowego. Szeregi grupy Wagnera mają przez to ponosić największe straty w walkach.
Jak podsumował w niedzielę raport think tanku Instytute Study of War, Prigożyn sarkastycznie skrytykował wysiłki MON w zakresie formalizacji jego ochotniczych szeregów. Prigożyn uważa, że resort nie zapewni ochotnikom wystarczających zapasów ani broni i będzie źle traktować siły nieregularne.