"Te wybory to gwałt na Rosji"
To był gwałt na Rosji - tak wybory do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu, oceniła Waleria Nowodworska, przywódczyni Sojuszu Demokratycznego (DS), jednego z najstarszych ugrupowań demokratycznych w Rosji.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/rosjanie-wybieraja-dume-6038692579447937g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/rosjanie-wybieraja-dume-6038692579447937g )
Rosjanie wybierają Dumę
Te wybory nie są prawomocne, gdyż nie były swobodne i równe. Na kraju faktycznie dokonano gwałtu - powiedziała Nowodworska, jedna z barwniejszych postaci rewolucji demokratycznej w Rosji w 1991 roku.
Według liderki DS, "jest wielce prawdopodobne, że większość Rosjan rzeczywiście poszła i tępo zagłosowała na Jedną Rosję, choć były dwie przyzwoite i prawdziwe partie - Jabłoko i Sojusz Sił Prawicy (SPS)".
Jeśli jednak część ludzi zagłosowała na te dwie partie, to Kreml nic nie będzie mógł z tym zrobić. Nawet na najbardziej niesprawiedliwych wyborach i przy maksymalnej chęci ich sfałszowania, są granice - podkreśliła Nowodworska.
W jej opinii, "na tych wyborach Putin wreszcie uświadomił sobie, że ma przeciwnika - 'zapadników' i liberałów". Oni zawsze istnieli. Jednak dopiero teraz dotarło do niego, że mają oni partie, a te - konkretne nazwy - wskazała przywódczyni Sojuszu Demokratycznego.
Nowodworska przypomniała, że w marcu 2008 roku Rosję czekają wybory prezydenckie.
Siły demokratyczne powinny wystawić wspólnego kandydata. Myślę, że o nominację tę winni się ubiegać Władimir Ryżkow z Republikańskiej Partii Rosji (RPR) i Borys Niemcow z SPS. Wszyscy pozostali pretendenci mają obowiązek im ustąpić. Ryżkow i Nimcow mają największe kwalifikacje i największe zasługi - zauważyła.
Jej zdaniem, kandydat obozu demokratycznego może zebrać 20% głosów. Przyhamowałoby to Putina w jego dalszych działaniach, w budowie totalitaryzmu. Ważne znaczenie będą tu także miały procenty z wyborów parlamentarnych - zaznaczyła liderka DS.
Władza sfałszuje rezultaty, ale sama je przecież zobaczy. Zobaczy te prawdziwe. Jeśli przekona się, że demokraci są silni, to zrozumie, iż budowanie socjalizmu jest niebezpiecznie. Jeśli silni okażą się komuniści, to będzie można dalej kroczyć dotychczasową drogą. Putin jest populistą. On nie ma zasad - powiedziała.
Na razie nie wiemy, co będzie na wyborach prezydenckich. Ale Putin też tego nie wie. Teraz będzie analizować prawdziwe wyniki wyborów parlamentarnych - wskazała Nowodworska. (sm)
Jerzy Malczyk