Te same zakupy w Polsce i w Niemczech. Oto wynik porównania cen

W Polsce i Niemczech ceny żywności poszybowały w ostatnich miesiącach w górę. Redakcja "Deutsche Welle" postanowiła sprawdzić, jak wygląda sytuacja w sklepach i porównała ceny.

Porównanie cen w niemieckim i w polskim sklepie
Porównanie cen w niemieckim i w polskim sklepie
Źródło zdjęć: © Deutsche Welle
oprac. ROP

Na zakupy dziennikarze wybrali się w środę do sklepów w Warszawie i w Bonn, do tej samej popularnej sieci Lidl. Kupili te same produkty oferowane w obu krajach, zwykle marki własne Lidla.

Do koszyków trafiło kilka podstawowych produktów. Były to: bułka kajzerka, chleb tostowy pełnoziarnisty, mleko, woda mineralna gazowana, olej słonecznikowy, masło, cukier, mąka, jajka, wędlina z indyka, ser Gouda i makaron spaghetti. Z owoców redakcja "Deutsche Welle" wybrała jabłka, banany i truskawki, a z warzyw - ogórek i pomidory.

Kupowano produkty tej samej marki lub najtańsze w sklepie. W przypadku warzyw i owoców zdecydowano się na sztuki, czyli na przykład cztery pomidory. W przypadku jabłek okazało się jednak, że sześć spakowanych jabłek Jonagold w niemieckim Lidlu waży mniej niż sześć jabłek tej samej odmiany kupowanych luzem w polskim sklepie; tu z pewnością decydująca była wielkość owoców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Inaczej było też w przypadku jajek. Jajka bio dostępne są w Niemczech w pudełku po sześć sztuk, a w Polsce - po osiem.

Gdzie różnice?

Za 17 produktów dziennikarze zapłacili w Polsce 89,33 zł, a w Niemczech 22,37 euro. Po odjęciu kaucji za butelkę (0,25 euro) i uwzględnieniu kursu euro z 7 czerwca (4,47 zł) wyszło 98,88 zł. Różnica między zakupami w obu krajach wyniosła zatem 9,55 zł.

Dużo tańsze w Polsce było pieczywo. Bułka kajzerka kosztowała 0,33 zł, a w Niemczech po przeliczeniu na złotówki - 0,85. Chleb tostowy pełnoziarnisty kosztował odpowiednio 3,57 i 5,32 zł. Również świeże mleko w butelce było prawie o połowę tańsze (3,19 zł w Polsce i 6,03 zł w Niemczech). O około 70 groszy w Polsce tańsze było także masło, o prawie 90 groszy - cukier, a o ponad złotówkę - mąka.

Znacznie różniła się także cena truskawek: w Polsce kilogram kosztuje prawie 14 zł, w Niemczech - już ponad 21 zł. Dużo (o prawie 3,5 zł) różniła się także cena 300-gramowego opakowania sera Gouda (9,99 zł w Polsce i 13,36 w Niemczech). Taniej w Polsce wypadły także jabłka Jonagold - 3,99 zł za kilogram. W Niemczech kilogram tych owoców jest o ponad 2 zł droższy.

Niemal w tej samej cenie w Warszawie i Bonn były duża butelka wody gazowanej i olej słonecznikowy. Taniej w niemieckim Lidlu można za to kupić wędlinę z indyka i makaron spaghetti (był w promocyjnej cenie). O prawie 2 zł taniej wypadł kilogram bananów, a o prawie 4,50 zł - kilogram pomidorów kiściowych.

Kawa, czekolada, mięso, chemia

"Deutsche Welle" przyjrzało się także cenom innych towarów: mięsa, czekolady, kawy, proszku do prania i mydła. Zaskoczeniem była cena czekolady Milka, która okazała się o 1,50 zł droższa w Niemczech (po przeliczeniu kosztowała ok. 6 zł). Droższa jest też kawa. Na półkilogramowe opakowanie mielonej kawy Bellarom trzeba wydać w polskim Lidlu prawie 13 zł, w Niemczech - niecałe 18 zł.

Dużo tańsze w Polsce okazało się też mielone mięso wołowe - prawie 23 zł za kilogram, w Niemczech najtańsze tego typu mięso dostępne jest w cenie 8,49 euro za kilogram, czyli około 38 zł.

Na korzyść polskiego Lidla wypadło też porównanie cen proszków do prania. W przypadku około dwukilogramowego opakowania w Polsce trzeba wydać 17,99 zł, a w Niemczech - prawie 24 zł. W obu krajach ceny proszku zrównują się dopiero przy opakowaniach pięciokilogramowych. Nieco tańsze w Polsce jest także mydło w płynie własnej marki Lidla: kosztuje 4,29 zł za litr, w Niemczech – 5,05 zł. W obu sklepach była to tego dnia promocyjna cena.

Zarobki w Polsce i Niemczech

Fakt, że te same zakupy w polskim Lidlu wypadły nieco taniej niż w Niemczech, może nikogo nie dziwić. Różnica jest jednak nieznaczna, a zarobki w obu krajach bardzo różne. Minimalne godzinowe wynagrodzenie wynosi w Polsce 22,80 zł (od lipca wzrośnie do 23,50 zł), z kolei w Niemczech - 12 euro, co w przeliczeniu na polską walutę daje prawie 54 zł, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w Polsce.

Średnie miesięczne wynagrodzenie w Polsce wynosi obecnie 7124 zł brutto, w Niemczech zaś - około 4100 euro, czyli 18 327 zł.

Tymczasem inflacja daje się Niemcom mniej we znaki niż Polakom. W kwietniu br. wyniosła w Niemczech 7,2 proc., a w Polsce ponad dwukrotnie więcej - 14,7 proc.

Źródło: "Deutsche Welle"

Źródło artykułu:Deutsche Welle
drożyznainflacjaniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (214)