Tchórzew: makabryczne znalezisko w lesie. Ciało pod stertą gałęzi
W lesie przy krajowej "dziewiętnastce" na granicy powiatu radzyńskiego i lubartowskiego znaleziono rozkładające się zwłoki mężczyzny. Ktoś przykrył je gałęziami. Nie wiadomo, kim jest ofiara i jak zginęła.
Makabrycznego odkrycia dokonali dwaj mężczyźni, którzy zatrzymali się na leśnym parkingu między miejscowościami Tchórzew i Annówka (woj. lubelskie) przy drodze krajowej K-19 - informuje portal 24wspolnota.pl. Gdy weszli w las, zauważyli stertę gałęzi, spod której wystawała ludzka noga.
Parking jest dość często odwiedzany przez kierowców, w pobliżu "urzędują" bowiem tzw. tirówki. Mimo to, jak wynika z wstępnych ustaleń prokuratury, przez kilka miesięcy nikt nie zauważył zwłok ok. 50-letniego mężczyzny.
Przeprowadzono już sekcję zwłok mężczyzny. Nie udało się jednak ustalić przyczyny jego śmierci.
- Ciało było w znacznym stopniu rozkładu, dlatego do ustalenia przyczyny śmierci potrzebne są dodatkowe badania i specjalistyczne analizy - powiedziała portalowi Marzena Wojtuń, zastępca prokuratora rejonowego w Radzyniu Podlaskim. - Śledztwo prowadzimy w kierunku zabójstwa - dodała.
Nie tylko nie wiadomo, jak zginęła ofiara, ale także nie udało się dotąd ustalić, kim była. Przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów.
Śledczy zakładają różne hipotezy wydarzeń. Mężczyzna mógł być przypadkową ofiarą wypadku drogowego, którą sprawca postanowił ukryć w lesie. Możliwe też, że został zabity podczas porachunków gangów kontrolujących prostytutki. Wskazywać mogłoby na to - jak informuje fakt.pl - pochodzące z zagranicy ubranie ofiary.
Źródło: 24wspolnota.pl, fakt.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl