Tatry. Emocje wokół krzyża na Giewoncie. Ostry komentarz z Zakopanego
Tatry. Po dramacie w górach, gdy po burzy w rejonie Giewontu śmierć poniosły 4 osoby, znów pojawiły się głosy o usunięciu krzyża ze szczytu. Teraz reagują władze Zakopanego. Burmistrz miasta Leszek Dorula oraz jego zastępcy postanowili napisać list otwarty.
Tatry. 22 sierpnia doszło do silnych wyładowań atmosferycznych w wielu miejscach w górach. Najtragiczniejsza sytuacja była na Giewoncie. Zginęły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Ponad 150 osób zostało poszkodowanych, wiele trafiło do szpitali, niektóre w stanie ciężkim.
Po tej tragedii znów rozgorzała dyskusja na temat krzyża na Giewoncie. Profesor Jan Hartman opublikował na Twitterze wpis o treści: "Krzyż nadal zabija! Usunąć z Giewontu!”.
Dodatkowo napisał w "Polityce", że "jeśli stawia się na jakiejś górze wielki krzyż, to wiadomo, że stanie się ona celem tłumnych, nazbyt tłumnych wycieczek, ze wszystkimi tego konsekwencjami. A jeśli ten krzyż jest gigantyczną masą metalu, to znacząco zwiększa prawdopodobieństwo porażenia osób przebywających na szczycie w czasie burzyczasie burzy". Jego zdaniem, gdyby na szczycie Giewontu stało coś innego niż krzyż, dawno by było zlikwidowane. "Ale krzyża nikt nie ruszy, z lęku przed Kościołem i katolikami. Tam, gdzie w grę wchodzi ideologia i władza kulturowa, bezpieczeństwo się nie liczy" - dodał w swoim felietonie.
Tatry. Krzyż na Giewoncie. Ostry sprzeciw
Teraz głos w tej sprawie zabrały władze Zakopanego. Burmistrz Leszek Dorula oraz jego zastępcy postanowili napisać list otwarty, w którym wyrażają ostry sprzeciw pomysłom likwidacji krzyża.
"W związku z zupełnie niezrozumiałą dla nas reakcją Pana Profesora na niedawną tragedię w Tatrach, którą było twierdzenie, że krzyż zabija i jednoczesne nawoływanie do jego usunięcia ze szczytu Giewontu, pragniemy mocno i zdecydowanie zaprotestować" - brzmi sam początek listu.
"W imieniu mieszkańców Zakopanego i górali, przywiązanych do swojej tradycji i chrześcijańskiej wiary przekazywanej z pokolenia na pokolenie, nie wyrażamy zgody na takie traktowanie krzyża, który nasi przodkowie z wielkim trudem i poświęceniem ustawili na Giewoncie na przełomie XIX i XX w. Ma on dla nas ogromne znaczenie religijne i symboliczne, stanowi charakterystyczny element roztaczającego się z Zakopanego widoku na panoramę Tatr, jest celem licznych pielgrzymek i wędrówek, a na pamiątkę wizyty św. Jana Pawła II w naszym mieście w 1997r. wpisany jest także wraz z kluczami papieskimi w herb Zakopanego. 'Nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym' – mówił wówczas nasz wielki Rodak i Jego wezwaniu chcemy pozostać wierni" - czytamy dalej.
Dodano także, że wypowiedź o likwidacji krzyża bardzo wszystkich dotknęła.
"Wszystkie nasze działania skupione były na tym tragicznym wydarzeniu, ale teraz podejmujemy kolejne wyzwanie – obrony krzyża, którego zawsze broniliśmy i bronić nadal będziemy. Interweniowaliśmy, gdy krzyż wymazywany był na fotografiach i obrazach, tym bardziej musimy interweniować, gdy żąda się publicznie jego fizycznego usunięcia" - napisał burmistrz.
Podkreślono, że góry są piękne, ale także niebezpieczne i wszyscy muszą o tym pamiętać i mieć tego świadomość.
"W codziennym życiu nie da się wyeliminować wszystkich zagrożeń związanych chociażby z ruchem drogowym, tym bardziej nie jest możliwe wyeliminowanie zagrożeń w górach. Usunięcie krzyża z Giewontu nie podniesie bezpieczeństwa w Tatrach, dlatego taka propozycja jest przez nas odbierana jedynie jako ideologiczny atak, któremu musimy się przeciwstawić" - brzmi zakończenie listu.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl